Nowy MacBook Pro budzi wiele kontrowersji, a jedną z nich jest pozbawienie go standardowych portów USB i czytnika kart SD.
Adaptery Apple są bez wątpienia bardzo drogie, ale Amerykanie czasowo obniżyli ich ceny.
Ceny adapterów zostały obniżone nawet o 20$, a w przypadku tańszych o 6$. Apple nawet wysłało wiadomość do portalu The Verge, mówiącą o zniżkach.
We recognize that many users, especially pros, rely on legacy connectors to get work done today and they face a transition. We want to help them move to the latest technology and peripherals, as well as accelerate the growth of this new ecosystem. Through the end of the year, we are reducing prices on all USB-C and Thunderbolt 3 peripherals we sell, as well as the prices on Apple’s USB-C adapters and cables.
Ceny adapterów objętych promocją wynoszą odpowiednio:
- USB – C – tradycyjne USB – 9$ z 19$
- Thunderbolt 3 – Thunderbolt 2 – 29$ z 49$
- USB – C – Lightning (m) – 19$ z 25$
- USB – C – Lightning (2m) – 29$ z 35$
- Wiele portów (HDMI, USB, USB – C) – 49$ z 69$
- Wiele portów (VGA, USB , USB – C) – 49$ z 69$
To nie wszystko, obniżono również ceny akcesoriów kompatybilnych z USB – C o 25%, a jednym z objętych produktów jest czytnik kart SD Sandiska kosztujący obecnie 29$. Miło ze strony Apple, że obniżyło ceny niezbędnych do pełnego działania MacBooka Pro (2016) akcesoriów. Z drugiej strony to nadal drogie produkty i czasem lepiej kupić coś od firm trzecich. Warto rozejrzeć się za produktami firm takich, jak Anker, Belkin lub BlitzWolf, w ogóle nie odbiegają od oryginałów sprzedawanych przez Amerykanów.
