Dobrze wiecie, że Apple wraz z wydaniem iPhone’a 8, 8 Plus i X zastosowało w nich szybkie ładowanie oparte o USB PD (Power Delivery).
Problem w tym, że ładowarki i kabla nie ma w zestawie i musimy kupić je osobno, ale w tym roku się to zmieni. Każdy z tegorocznych modeli ma mieć w zestawie ładowarkę i kabel USB C ? Lightning.
Amerykanie w końcu pójdą po rozum do głowy i wydadzą nową ładowarkę 18W, która będzie nieodłącznym elementem zestawu sprzedażowego tak samo jak kompatybilny kabel. W tym momencie użytkownicy ósemek i dziesiątki muszą na własną rękę kupić ładowarkę z USB PD i kabel.
Nie wydaje mi się, że Apple porzuci złącze Lightning na rzecz USB C, ale dodanie kabla sprawi, że użytkownicy MacBooka Pro z portami USB C nie będą musieli kupować go osobno. Nowa ładowarka pozwoli na naładowanie baterii kompatybilnych iPhone’ów do 50% w zaledwie 30 minut.
To nie wszystko, ponieważ wygląd ładowarki również ulegnie zmianie i będzie bardziej okrągła w porównaniu do obecnych.
Podobno Apple w tej chwili nie chce dzielić się dokumentacją kabli USB C ? Lightning i zacznie to robić dopiero w przyszłym roku. To oznacza, że na akcesoria firm trzecich z certyfikatem MFi jeszcze sobie poczekamy i to w dodatku rok.