Miło wspominam okres testowy ZenFone’a 2, choć w tym samym czasie testowałem średniaka od Sony – Xperia M4 Aqua. Jednak więcej uwagi poświęciłem wtedy sprzętowi ASUS-a i w ogóle się nie zawiodłem.
Niedawno zaprezentowano następcę dwójki, który jest obecnie dostępny w przedsprzedaży (przynajmniej w Chinach).
W przypadku trójek producent odchodzi o tworzywa sztucznego, jako głównego materiału budulcowego i zastępuje go aluminium. Dla mnie to logiczny krok naprzód nie mówię, że tworzywo sztuczne jest złe, aluminium sprawia, że mamy do czynienia z droższym sprzętem niż nam się wydaje na pierwszy rzut oka.
Jednostką centralną jest wydajny Snapdragon 625 wspomagany przez 4GB pamięci operacyjnej, a użytkownik na swoje dane otrzymuje aż 64GB pamięci wewnętrznej. Tyle powinno spokojnie wystarczyć do przechowywania zdjęć, wideo, aplikacji i innych danych, które będziecie na nim składować. Wydaje mi się, że Snap 625 i Android 6 zapewnią mu płynne działanie bez czkawki, która może oznaczać lekki lagi i zwolnienia animacji, ale to będzie trzeba sprawdzić podczas testów. Wtedy można rzeczywiście zobaczyć, jak sprzęt działa podczas codziennego użytkowania.
Nie ukrywam, że jestem miłośnikiem kompaktowych urządzeń mobilnych, więc 5,5 – calowy wyświetlacz FHD będzie dla mnie za duży. Co nie zmienia faktu, że innym powinien przypaść do gustu za sprawą wąskich ramek, wysokiej jasności maksymalnej. Mnie rozdzielczość Full HD w zupełności wystarcza i nie widzę sensu (oprócz korzystania z gogli VR) implementacji ekranów o wyższej rozdzielczości, które negatywnie wpływają na czas pracy urządzenia z dala od ładowarki.
Jeżeli dobrze pamiętam, to ASUS podczas prezentacji skupił uwagę na możliwościach fotograficznych nowych Zenków i zaimplementował 16MPix aparat główny Sony IMX298 z przesłoną f/2.0, optyczną i elektroniczną stabilizacją obrazu, nagrywaniem wideo w 4K i autofocusem TriTech. Warto nadmienić, że obiektyw chroni szafirowe szkło. Nowy system ostrzenia bazuje na laserze, detekcji fazy i ciągłym ostrzeniem, co sprawia, że wyostrzenie fotografowanego kadru zajmuje tylko 0,03s (w przypadku laseru i detekcji fazy). Nie można zapomnieć o 4 – osiowej, optycznej stabilizacji obrazu i elektronicznej ( 3 – osiowej), które powinny pomóc podczas wykonywania zdjęć w niesprzyjających warunkach oświetleniowych, choć w sprzyjających też się przydadzą.
Sprzęt wyposażono również w baterię o pojemności 3000mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania, które obecnie jest już standardem. Ładowanie baterii odbywa się za pośrednictwem portu USB-C ulokowanego na dolnej części aluminiowej ramki, a 5 minut ładowania pozwala na 2 godziny prowadzenia rozmów.
Jak już wspominałem, ZenFone 3 jest obecnie dostępny w przedsprzedaży, a jego cena wynosi 457,62$ (1745 zł bez podatku/cła). To dość wysoka cena, ale w zamian dostajemy pojemną baterię z szybkim ładowaniem, dokładny czytnik linii papilarnych, wydajne podzespoły i mam nadzieję, że świetny aparat. ZenFone`a 3 kupicie tutaj.
