Nie ukrywam, że jestem fanem Sony i ich urządzeń mobilnych, a najlepsze wrażenie zrobiła na mnie Xperia Z3 Compact. Obecnie nawet myślałem nad jej zakupem, ale pojawił się model Z5 i nie mam pewności, jak będzie wyglądała polityka aktualizacji starszych modeli, tym bardziej że nie przepadam za zbyt dużymi urządzeniami.
Konkurencja nie jest w stanie dorównać Sony w jednym aspekcie, którym bez wątpienia jest żywotność baterii. Zawsze o tym myślę, podczas testów kolejnych smartfonów, szczególnie gdy do czynienia mamy z Galaxy S6/S6 Edge.
Prezentacja całej linii Z5 odbiła się głośniejszym echem, niż wprowadzenie na rynek Z4/Z3+, poza tym ciężko spodziewać się po Japończykach wielu zmian w sprzęcie. Większość z nas jest już przyzwyczajona do kosmetycznych zmian w wyglądzie i parametrach technicznych. Mam wrażenie, że mniej zainteresowani tematem sądzą, że Sony po raz 5 wydaje ten sam sprzęt.
Nie da się w ten sposób oceniać producenta, w końcu dzięki temu zarabiają najwięcej, nieprawdaż?
W tym momencie nasuwa się jedno pytanie: Czy Sony odpowiednio prowadzi linię Xperia? Żaden producent nie korzysta z maksymy ?jeżeli nie popsułeś sprzętu, nie naprawiaj go? – jest to odniesienie do wyglądu serii Z który do samego początku istnienia pozostaje bez zmian. Według mnie to żaden problem, nikt nie narzeka na podobne do siebie iPhone‘y, HTC i inne urządzenia konkurencja, choć w tym aspekcie przydałyby się zmiany.
?Nowością? jest wprowadzenie przez producenta z kraju kwitnącej wiśni kolejnego modelu do serii, Japończycy postanowili wydać model Premium. Przyszli właściciele mają teraz większy wybór, jeżeli weźmiemy pod uwagę preferencje rozmiarowe każdego z osobna. W przeszłości flagowe Xperie były drogie i tak samo jest teraz, choć model Premium jest jeszcze droższy, wątpię, żeby większość konsumentów sobie na niego pozwoliła. Być może Premium zajmie miejsce Z5, choć szczerze w to wątpię.
Szanuję Sony za postawienie na mniej, więcej te same parametry techniczne z drobnymi zmianami. Konsumenci mają teraz możliwości wyboru najodpowiedniejszej przekątnej wyświetlacza ? od 720p w Z5 Compact, po 1080p w Z5 i 4K (częściowe) w Premium. Wyjątkiem jest konstrukcja, model Compact wykonany jest z tworzywa sztucznego, a na tyle mamy do czynienia z matowym szkłem hartowanym, Z5 w całości wykonana jest z aluminium, a tył w ten sam sposób, Premium również, choć użyte na tyle szkło jest przyjazne dla odcisków palców właściciela.
Skorzystanie ze Snapdragona 810 to kwestia dyskusyjna, choć osobiście mi to nie przeszkadza. Sony pokazuje, że jest w stanie odpowiednio zoptymalizować system operacyjny, co przekłada się na dłuższą żywotność baterii. 810 oczywiście ma problemy z przegrzewaniem, ale nawet po obniżeniu taktowania układu scalonego sprzęt nadal jest wydajny.
Sony pokazuje również, że wie co robi, jeżeli chodzi o optykę. W nowych modelach zaimplementowano kolejny czujnik Exmor RS z bardzo szybkim ostrzeniem, który zazwyczaj zarezerwowany jest dla aparatów tego samego producenta. Aparat główny Sony zazwyczaj nie odstaje od konkurencji i tak samo powinno być z nową jednostką, choć tym razem jakość zdjęć będzie lepsza, to samo tyczy się prędkości ich wykonywania.
Podoba mi się podejście Sony, lubię mieć prawo wyboru, a to główna zaleta urządzeń z Androidem. Choć w tym samym momencie Japończycy muszą być zniewalający, podczas gdy konsumenci mają do wyboru wiele dobrze wykonanych urządzeń mobilnych. W tym przypadku nie możesz być dobry, musisz zaintrygować konsumenta nowością, które próżno szukać u konkurencji.
Na szczęście Sony pokazało, że jest nieobliczalne, czego przykładem jest ich ?mini? flagowiec ? nie odstępują na krok regularnych wariantów, przynajmniej w kwestii parametrów technicznych i ogólnej wydajności. Wszystko to za sprawą wprowadzenia modeli Compact, ale co z ich ceną?
W tym roku widać, jak na dłoni, że OnePlus Two i Moto X Style/Pure Edition w głównej mierze skupiają się na niskiej cenie, dzięki temu większość konsumentów może pozwolić sobie na sprzęt z najwyższej półki. Wniosek jest jeden, skoro Sony oszczędza na wyglądzie, to cena również powinna zostać obcięta, czego dowodem są urządzenia Motoroli, co pokazuje, że to jednak działa.
Bez wątpienia producent z kraju kwitnącej wiśni ma wiele wspaniałych urządzeń mobilnych w swojej ofercie, ale czas na ich wyższą sprzedaż. Zgadzacie się?