W ciągu ostatnich lat firma Apple zmusiła operatorów GSM do znaczącej zmiany rozmiarów karty SIM. Najpierw miało to miejsce przy przejściu z iPhone 3GS na 4, następnie z 4S na 5.
Dzięki tym zabiegom Apple udało się znacząco zmniejszyć wielkość swoich telefonów. W patencie firma opisuje technologię, która umożliwia łączenie się z kartą sim w sposób który potrzebuje jeszcze mniej miejsca niż obecnie.
Apple potwierdza, że zmniejszenie tego mechanizmu wyraźnie wpływa na grubość telefonu, ale do tej pory nie udało się przekonać operatorów do wprowadzenia rozwiązania nie potrzebującego montowania karty. Dlatego też Apple idzie dalej – ponownie chce zmniejszyć karty sim w swoim telefonie.
Chociaż szczegóły nie są jeszcze znane, pojawiły się pogłoski, że Apple może wymyślić coś zupełnie nowego – do czego na pewno operatorzy szybko się dostosują. Problem jest tylko jeden – obecna karta jest tak mała, że nie da się już jej bardziej wyciąć, musiałaby w grę wchodzić zmiana układu styków.
Jest to bardzo zła wiadomość dla takich maniaków jak ja, jeżdżących do Drezna na premierę. Polskie sieci komórkowe na pewno miałyby spore opóźnienia z wprowadzeniem nowych kart.