W marcu pojawiło się zdjęcie rzekomego etui dla większego modelu iPhone’a 7 i można było na nim zauważyć wycięcie na złącze Smart Connector. Nawet na diagramach pokazujących nadchodzący model, złącze było obecne, jednak w ogóle nie pojawi się w nowej słuchawce Apple.
Złącze po raz pierwszy pojawiło się w iPadzie Pro z niemal 13 – calowym wyświetlaczem, a potem przy okazji wydania jego mniejszego wariantu (9,7?). Smart Connector pozwala na podłączenie dodatkowych akcesoriów i ich zasilanie.
Obecnie jedynie iPady z niego korzystają i nie wydaje mi się, żeby szybko pojawiło się w telefonie, warto wspomnieć, że to rozwiązanie nie potrzebuje połączenia przez Bluetooth lub oddzielnej baterii do działania. Nawet Logitech ma dedykowane mu akcesoria w postaci klawiatury i stojaka służącego do ładowania baterii tabletu.
Wcześniej podobne złącze nie pojawiło się w żadnym iPhonie, więc podchodziłem sceptycznie do tego tematu, nawet w momencie pojawienia się zdjęć, które wskazywały na zastosowanie charakterystycznych trzech kropek na tylnym panelu.
Na ten moment nie wiem, do czego Apple może go wykorzystać w telefonie, ale nie mam wątpliwości, że ciężko byłoby zmusić akcesorium do stabilnego utrzymywania się w powietrzu w momencie użytkowania iPhone’a. Z drugiej strony, w przyszłości mogą pojawić się dedykowane baterie zewnętrzne lub etui z klawiaturą, które zrobią użytek z nowego typu łącza. Zastosowanie Smart Connector spowoduje, że przydomek ?Pro? w przypadku smartfona Apple będzie miał sens.
Pomimo braku nowego typu łączności, przyszłe modele powinny go otrzymać, ale to nie znaczy, że w tym roku nie zobaczymy żadnych zmian w słuchawce Amerykanów. Podobno tył będzie lepiej wykonany, a aparat z dwoma obiektywami pojawi się przynajmniej w jednym wariancie, nie wspominając o pozbyciu się standardowego portu słuchawkowego.