Używając Xiaomi Mi 5S moją główną aplikacją do obsługi Twittera było Flamingo. To akurat nieoficjalna aplikacja, ale działa lepiej od oficjalnej.
Problem w tym, że klienci third party mają limity logowań, wynoszą one 100 tysięcy i w przypadku Flamingo “żetony” logowań się skończyły.
Twitter wprowadził to 2012 roku i każdy klient third party z tego korzysta. 100 tysięcy żetonów to niewiele, a po ich skończeniu nowi użytkownicy nie będą w stanie zalogować się do zakupionej przez nich aplikacji. Przez ostatnie 2 lata Twitter zwolnił tempo z żetonami, ale nie zmienia to faktu, że aplikacje stały się bezużyteczne. Podobnie było z aplikacją Fenix, która straciła wszystkie żetony w 2016 roku.
Na szczęście obecni użytkownicy Flamingo mogą nadal używać aplikacji. Wystarczy ją pobrać ponownie z zakładki Moje aplikacje w sklepie Play i się zalogować. Nowi użytkownicy nie będą w stanie tego zrobić, a autor aplikacji dał jasno do zrozumienia, że nowa wersja nie powstanie. Ponadto nie wydaje mi się, żeby autor często aktualizował Flamingo zważywszy na niską liczbę użytkowników jego aplikacji.