Mam wrażenie, że do tej pory byliśmy raczeni zdjęciami adapterów z Lightning do standardowego portu słuchawkowego firm trzecich, a nie oficjalnego od Apple.
Nie zmienia to faktu, że takowe akcesorium powinno pojawić się w pudełku z tegorocznym iPhone’em.
Zdjęcia pochodzą z fabryki Foxconna w Wietnamie, a autor przecieku twierdzi, że to oficjalny produkt Amerykanów. Łatwo dostrzec, że adapter jest krótszy w porównaniu do poprzednich, a długością dorównuje adapterowi USB ? C do standardowego i wielu innych, dostępnych w sklepie Apple. Obecnie złącze ma problemy z optymalnym wejściem do portu telefonu i wydaje mi się, że to jeszcze nieukończony produkt, uszkodzony lub mamy do czynienia z kolejną podróbką.
Po podłączeniu adapteru do urządzenia mobilnego z iOS 9 pojawia się błąd o niewspieranym akcesorium, dopiero po połączeniu go ze sprzętem działającym na iOS 10 sprawa się wyjaśnia i działa bez żadnych problemów. Warto nadmienić, że po podłączeniu słuchawek do starszych modeli (w standardowym gnieździe) i przez adapter, priorytet użytkowania otrzymają te podłączone do adaptera.
Ciężko określić czy to rzeczywiście oficjalne akcesorium, czy znowu mamy do czynienia z produktem firmy trzeciej. Tak czy owak, nawiązuje on wyglądem do oficjalnych produktów i z pewnością pozwoli użytkownikom korzystać ze standardowych słuchawek. Osobiście nie wierzę, żeby Apple do zestawu z telefonem dołożyło własne słuchawki ze złączem Lightning.
Bez względu na wiarygodność przecieku wiem jedno, zdjęcia przedstawiają lepiej wykonane akcesorium w porównaniu z poprzednimi, ale usunięcie portu słuchawkowego w iPhonie 7 ma więcej przeciwników niż zwolenników. Wszystko za sprawą braku ładowania po podłączeniu słuchawek.