Pod koniec zeszłego roku postanowiłem kupić Xiaomi Mi Band w ramach przeprowadzenia doświadczenia. Początkowo myślałem, że po testach i recenzji rzucę opaskę w kąt i będzie zbierać kurz, ale okazało się, że korzystam z niej już 8 miesięcy.
Jasne ma wiele wad, a krokomierz nie podaje dokładnych wyników, ale przystępna cena i powiadomienia wibracyjne zrobiły swoje. Dla mnie opaska okazała się miłym zaskoczeniem, ale czy tak samo jest z Mi Band Pulse (1S)?
Wygląd i jakość wykonania
Na pierwszy rzut oka nie zauważymy żadnych zmian, ponieważ Pulse jest podobny do swoich poprzedników. Okrągły moduł jest wykonany z aluminium i tworzywa sztucznego. Domyślnie w opakowaniu otrzymujemy czarną opaskę, ale za dodatkową opłatą możemy wyposażyć się w kolorowe.
Lubię minimalizm i tak jest w przypadku kolejnego modelu Mi Band, na szczęście również i on jest wodoodporny (IP67), co osobiście sprawdziłem podczas kąpieli. Nie wiem, jak opaska zniosłaby pływanie w basenie, więc wolałem tego nie sprawdzać.
Warto nadmienić, że testowany przeze mnie model jest 0,5g cięższy od poprzedniego, ale i tak tego nie odczujecie. Po paru godzinach w ogóle zapomnicie, że macie sprzęt na nadgarstku. Podczas spania nie odczuwałem dyskomfortu i dziwiło mnie, że opaska rano była cała, ponieważ nie raz śpię oparty o lewą rękę, a tam zazwyczaj leży Mi Band.
Łatwo dostrzec, że nowszy model jest grubszy, wszystko za sprawą zastosowania cyfrowego pulsometru, ale to kolejna trudno odczuwalna różnica. Nie zauważyłem, żeby w jakikolwiek opaska rysowała laptopy, więc w tym przypadku wszystko jest w należytym porządku.
Osobiście nie przykuwam uwagi do diod powiadamiających, bo po sparowaniu z iOSem służą jedynie do sprawdzania postępów. Można zapomnieć o powiadomieniach, choć wyjątkiem od reguły są wibracje podczas połączenia przychodzącego i wcześniej ustawionego budzika. Jeżeli chcecie mieć powiadomienia podobne do tych z Androida, to musicie zrobić Jailbreak i zainstalować aplikację Mi Band Notify.
Do poprzedniego modelu kupiłem dodatkową opaskę (zieloną) i okazało się, że świetnie współpracuje z modelem 1S. Pragnę zaznaczyć, że jest nieoryginalna, ale poprzednia, jak i obecna wersja Mi Banda ani razu z niej nie wypadły, to samo tyczy się oryginalnej opaski. Ogólnie, sprzęt jest wytrzymały, choć z czasem trzeba wymieniać opaski (nieoryginalne), ponieważ po dłuższym czasie widać, że ulegają uszkodzeniu.
Krokomierz i mierzenie czasu snu
Mi Band Pulse nie ma problemów z mierzeniem wykonanych kroków, dystansu i przewidywania spalonych kalorii podczas aktywności fizycznej użytkownika. Ponadto dzieli aktywność fizyczną na bieg lub spacer w zależności od tego, co w danej chwili robimy. Potem wszystkie dane wędrują do aplikacji mobilnej i są wyświetlane w formie grafów rozłożonych na dzień, tydzień lub miesiąc.
Szkoda tylko, że nadal zawyża wyniki i resztę pomiarów. Raz znalazłem się w takiej sytuacji, że Mi Fit wskazywał przebyte przeze mnie 2 km, a tak naprawdę przebyłem jedynie połowę tego dystansu, ponieważ szedłem od znajomego do domu, a resztę czasu spędziłem u siebie. To nie oznacza, że opaska w ogóle sobie nie radzi, ważne, że jest w stanie rozpoznać typ aktywności fizycznej, jedynym problemem jest ?myślenie? aplikacji, które sprawia, że wyniki są wyższe od realnych.
Wielu użytkowników zarzuca opasce zliczanie kroków podczas ruchów ręką, w moim przypadku taki proceder nie miał w ogóle miejsca, choć poprzedni model lubił to robić od czasu do czasu. Zazwyczaj miało to miejsce podczas pisania lub gestykulowania, gdy rozmawiałem ze znajomymi.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby włączyć do pomocy cyfrowy pulsometr do odczytu danych o śnie, jednak należy pamiętać, że włącza się on w 10-minutowych odstępach. Ta część również nie należy do dokładnych i często czas snu były dłuższe lub krótsze niż w rzeczywistości. Pulse automatycznie wykrywa sen, ale ma coś, czego nie mają droższe opaski sportowe. Użytkownik może samemu wpisać czas położenia się do snu i pobudki, podczas gdy droższe produkty nie mają takiej możliwości. Pokazuje to, że nie tylko Mi Band Pulse niedokładnie mierzy czas snu użytkownika, choć dzieli go na głęboki i lekki.
Od czasu do czasu późno kładę się spać, ponieważ wieczorami słucham muzyki na słuchawkach leżąc. Okazało się, że do 3 wieczorem nie spałem, a opaska i aplikacja wychwyciły to idealnie. Warto również wspomnieć o tym, że opaska nie liczy czasu snu za dnia.
Pulsometr
Optyczny pulsometr to największa różnica między Mi Band Pulse a konkurencyjnymi produktami. Jak już wspominałem, pomaga w zbieraniu danych o śnie, a jak wstaniecie w środku nocy, to zobaczycie, że działa (mruga).
Odczyty w spoczynku wyglądają na rzetelne, ale nie miałem ich z czym porównać. Jednak różnice między opaską, a profesjonalnym pulsometrem mogą wynosić od 5 do 10 uderzeń/minutę. Aplikacja mobilna nie wyświetla tych danych w formie grafu, tylko tabelki, która pokazuje wszystkie odczyty. Jest nawet w stanie odpowiednio je opisać, więc wtedy wiemy więcej.
Niestety, podczas ćwiczeń pulsometr jest bezużyteczny, ponieważ nie ma ciągłego mierzenia pulsu lub w interwałach, co pozwoliłoby na lepszy wgląd w te dane. Oczywiście, można pobrać kolejną aplikację, która to umożliwia, ale taką funkcję domyślnie powinna mieć dedykowana opasce aplikacja mobilna.
Ogólnie to bardzo dobre rozwiązanie do mierzenia pulsu w spoczynku, a Pulse w tej kwestii jest porównywalny z inteligentnymi zegarkami działającymi na podstawie systemu operacyjnego Android Wear.
Mi Fit
Osobiście nie przeszkadza mi język angielski w aplikacji, ale ostatnia aktualizacja sprawiła, że Mi Fit na iOS jest dostępny w naszym rodzimym języku, choć gdzieniegdzie są angielskie przebitki. Aplikacja nie oferuje zbyt wiele i łatwo zauważyć, że większość danych przedstawionych jest w formie grafów, a uzyskanymi wynikami możemy pochwalić się na portalach społecznościowych. Zapomnijcie o systemie motywacji, w ogóle go tu nie ma, jedyne co możemy zrobić to podejrzeć dzienne statystyki i to wszystko.
Warto wspomnieć, że Mi Fit jest kompatybilne z systemową aplikacją Zdrowie, ale wydaje mi się, że w wielu przypadkach i tak każda działa niezależnie od siebie, jeżeli chodzi o zbieranie danych. Ewentualnie jedna z nich podaje średni wynik i dolicza trochę od siebie. Jedyne, co możemy w ten sposób mierzyć to kroki, dystans,tętno, wagę i sen.
Wcześniej wspominałem o powiadomieniach wibracyjnych, których w przypadku iOS nie ma zbyt wielu. Możemy je ustawić tylko i wyłącznie dla połączeń przychodzących i budzika. Brakuje mi tej funkcji, ponieważ Mi Fit na Androidzie potrafi znacznie więcej, co sprawia, że opaska nie służyła mi tylko do mierzenia danych, związanych z moją aktywnością fizyczną. Denerwują mnie głośne wibracje, ale chociaż wiem, że ktoś do mnie dzwoni, jeśli mam wyciszonego iPhone‘a.
Żywotność baterii
Od razu zauważyłem, że żywotność baterii w ogóle nie zbliży się do wyników Mi Banda bez optycznego pulsometru, ale to nadal dłużej w porównaniu do konkurencji. Jeżeli używacie pulsometru od czasu do czasu i nie bierzecie go pod uwagę podczas zbierania danych o śnie to 10-dniowy czas pracy zwiększy się do dwóch tygodni. To połowa czasu pracy pierwowzoru, ale nie ma tragedii.
Szkoda, że dedykowana ładowarka jest łatwa do zgubienia, w tym przypadku wolałbym otrzymać stację dokującą, ale w tej cenie nie mogłem się jej spodziewać. Najważniejsze, że kabel jest teraz płaski, a nie zwykły, ponieważ wiele razy miałem wrażenie, że ładowarka do poprzedniej wersji opaski może łatwo ulec uszkodzeniu.
Podsumowanie
Jeżeli interesuje was Mi Band Pulse, to znaczy, że nie zależy wam na dokładnym mierzeniu pulsu w wybranej przez siebie aktywności fizycznej lub jej braku. Ponadto wygląda na to, że niedługo Pulse całkowicie zastąpi pierwowzór, który nie będzie dostępny w sprzedaży, więc ten model może okazać się najbardziej opłacalnym zakupem.
Pamiętajcie, że wszystkie dane będą zawyżone, jednak początkujący użytkownicy, nie chcący wydawać fortuny na opaskę sportową powinni sięgnąć po Mi Band Pulse, ponieważ producent pokazał, że na opaskę sportową nie trzeba wydawać góry pieniędzy.
Za:
- przystępna cena
- lekka konstrukcja
- optyczny pulsometr
- współpraca z systemową aplikacją Zdrowie
- komfortowa podczas użytkowania
- dokładniejsze pomiary w porównaniu do pierwszej wersji opaski
Przeciw:
- zawyżone odczyty
- krótszy czas pracy na jednym ładowaniu
- brak kolorowych diod
- brak powiadomień dla aplikacji (po sparowaniu z iOS)
- mało rozbudowana aplikacja mobilna