Mam wrażenie, że Apple bardziej przykłada się do swojej mobilnej aplikacji na Androida, a na iOS nie wprowadza zmian. Ostatnia aktualizacja Apple Music dodaje widżet, który użytkownicy mogą umieścić na ekranie głównym.
Dzięki temu mamy zminimalizowaną wersję aplikacji i nie musimy jej nawet uruchamiać skrótem, aby rozpocząć odtwarzanie ulubionych utworów. Dodanie widżetu pokazuje, że w Cupertino zdają sobie sprawę z braków we własnym systemie operacyjnym, ale nie przeszkadza im wprowadzanie nowości do Androidowej wersji, która w pełni wykorzystuje potencjał konkurencyjnego systemu operacyjnego.
Okno z aplikacją ma miniaturę albumu, z którego pochodzi dany utwór i wszystkie kontrolki służące do odtwarzania, wstrzymania i zmiany piosenek. Nie zabrakło również miejsca na ikonę serduszka, którą zaznaczymy podobające się nam utwory. Reszta zmian dotyczy wykorzystywania kart upominkowych iTunes do przedłużenia subskrypcji i wglądu do odtwarzanej muzyki w radiu Beats 1, zanim w ogóle zaczniemy go słuchać.
Apple Music w wersji testowej na Androidzie zadebiutowało w listopadzie ubiegłego roku, oferując podobną do Spotify bibliotekę utworów, radio Beats 1 i Connect (portal społecznościowy dla autorów). Najnowsza wersja (0.9.7) jest dostępna do pobrania za darmo ze sklepu Play.