Pangu po raz pierwszy zaprezentowało Jailbreak iOS 10 podczas konferencji MOSEC, choć wtedy działał on na wczesnej wersji testowej oprogramowania dla urządzeń mobilnych. Jednak grupa nie spoczywa na laurach i wygląda na to, że niedługo pojawi się potrzebne nam narzędzie.
Na ten moment nie wiemy, jakie wersje iOS 10 będą przez nią wspierane, ale mam wrażenie, że będą to wczesne wersje (przed 10.1). Oczywiście, mogę się mylić, ale byłoby to logiczne posunięcie ze strony grupy odpowiedzialnej za Jailbreak iOS 9.2 – 9.3.3 (z wyłączeniem 9.2.1). Interesującym faktem może być to, że narzędzie będzie open source, więc każdy zainteresowany programista będzie mógł dodać coś od siebie.
Open source to obusieczny miecz, ponieważ Apple będzie łatwiej załatać wszystkie luki wykorzystane do zmuszenia urządzenia do uruchomienia niepodpisanego kodu. Po drugie, Amerykanie pewnie parę godzin/dni później załata wszystko kolejną nic niewnoszącą aktualizacją oprogramowania. W takim przypadku najlepiej wystrzegać się aktualizacji oprogramowania lub zainstalować Mikoto i całkowicie wyłączyć możliwość aktualizacji przez OTA.