Gościnny wpis Dominiki Stanisławskiej.
Tradycji stało się zadość i na dzień przed rozpoczęciem targów Mobile World Congress w Barcelonie Samsung pokazał nowe wersje urządzeń z serii Galaxy – Samsung Galaxy S6 oraz S6 Edge. Konferencję zdominowało słowo ?nowatorskie? odmieniane na wszelkie możliwe sposoby. Czy aby na pewno to co zobaczyliśmy zasługuje na powyższe określenie?
Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca, jeśli za punkt wyjścia rozważań weźmiemy to jak bardzo zaprezentowane modele różnią się od swoich poprzedników. Porzucono całkowicie plastik na rzecz aluminium i szkła. Zrezygnowano z możliwości samodzielnej wymiany baterii przez użytkownika poprzez umieszczenia szklanych plecków, które są niezdejmowalne. Wykluczono tym samym możliwość rozszerzenia pamięci wewnętrznej zaprezentowanych urządzeń za pomocą kart micro sd. W zamian Samsung przekonuje nas, że teraz trendy będzie całkowite bezprzewodowe ładowanie nowych telefonów z serii Galaxy S, a możliwość wymiany baterii jest już passe.
Nowej odsłony doczekała się także nakładka touchwiz, która ma być nieco oszczędniejsza w swej formie, zapewniając większą przejrzystość interfejsu. Patrząc jednak na dostępne w tym zakresie zdjęcia to raczej ewolucja tej nakładki niż rewolucja, ale dobre i to. Szkoda że nie doczekamy GS6 Google Play Edition z czystym Androidem. Zaskakująca jest rezygnacja z funkcji, które Samsung mocno do tej pory akcentował w swoich przekazach reklamowych, czyli wodoszczelność oraz odporność na kurz.
Nowa konstrukcja i pozbawiony klapki port ładowania telefonu wymusiły odejście od dotychczas stosowanych rozwiązań. Nasuwa się zatem wniosek, że to co do tej pory Samsung w mniej lub bardziej udany sposób wyśmiewał u konkurencji, stało się wyznacznikiem innowacyjności tej firmy.
Zgodnie z definicją znajdującą się w słowniku języka polskiego nowatorski to odkrywczy, nietradycyjny, pionierski, wprowadzający coś nowego w danej dziedzinie. Samsung Galaxy S6 i S6 Edge nie stanowią przełomu w dziedzinie urządzeń mobilnych.
Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że Samsung mocno inspirował się rozwiązaniami stosowanymi z powodzeniem przez konkurencję przy projektowaniu swoich flagowców. Konstrukcje stanowiące połączenie aluminium i szkła obecne są już w urządzeniach HTC z serii One oraz w urządzeniach Apple.
Nowe S6 to nie pierwszy raz kiedy Samsung eksperymentuje z aluminium w swoich telefonach. Pamiętacie pewnie Samsunga Galaxy Alpha, którego krótki żywot wydaje się teraz bardziej niż zrozumiały, skoro po pilotażu za jaki należy uznać wypuszczenie Alphy na rynek, Samsung zdecydował się ubrać w aluminium swoje flagowce. Bezprzewodowe ładowanie telefonu wprowadziła już Nokia w modelu Lumia 920 oraz 1020. Czyli nic nowego.
Bezsprzecznie to najładniejsze jak do tej pory urządzenia koreańskiego producenta, z pewnością zachwycą niejednego nabywcę i przekonają do siebie niezdecydowanych, lecz nowatorskie są tylko w takim zakresie w jakim zrywają ze swoimi korzeniami.
