Unread to bardzo minimalistyczny czytnik RSS o którym była już mowa na łamach naszego portalu, dzisiaj chciałbym się z wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat tej aplikacji.
Minimalizm i prostota…
Nie znajdziemy tutaj wodotrysków czy innych tego typu pięknych ale czasami nikomu nie potrzebnych grafik. Program jest minimalistyczny aż do bólu i tak na prawdę to cenie sobie w nim najbardziej. To czytnik RSS gdzie głównym metrum ma być content. Tak właśnie jest w przypadku Unread, mamy możliwość wyboru dwóch trybów: dzienny i nocny. Listy subskrybowanych przez nas portali nie posiadają żadnych ikon obok tekstu, w przypadku artykułów możemy wybrać czy chcemy widzieć ikonę wpisu danej treści. Trzeba również zaznaczyć, że ta opcja podstawowo jest wyłączona co pokazuję nam na co nacisk stawia developer aplikacji. Powiem szczerze, że to najładniejszy czytnik RSS na iPhone jakiego przyszło mi używać.
RSS czyli wszystko w jednym miejscu
Aplikacja współpracuje ze wszystkimi najpopularniejszymi serwisami oferującymi przedstawianie treści za pomocą subskrypcji kanałów RSS. Ktoś pytał w poprzedni wpisie czy działa ona z Feedly – odpowiadam krótko, tak działa. Co ważne program obsługuje wiele gestów znanych z systemu iOS 7: przesunięcie palcem od lewej do prawej wywołuje akcję wstecz, taki sam ruch od prawej do lewej krawędzi wywołuję menu gdzie możemy oznaczyć wszystkie posty jako przeczytane czy chociażby dodać tekst do Pocket. Szkoda, że wiele stron nie pozwala na odczytanie całego artykułu właśnie przez czytnik, wymuszając wejście na ich portal przez przeglądarkę. Najbardziej szokujące jest to, że są to serwisy, które na prawdę stać na to aby jakaś część ludzi odczytała ich tekst bez reklam.
Jedno jest pewne, jeżeli macie iPhone i lubicie czytać treści przez RSS to szczerze mogę wam polecić program Unread. Jest on w 100 % warty swojej ceny.