?Najtańszy? 13 – calowy MacBook Pro bez panelu dotykowego OLED jest dość przyjazny modyfikacjom i nic nie stoi na przeszkodzie (o ile mamy odpowiednie umiejętności), aby wymienić w nim dysk SSD na pojemniejszy.
Niestety w przypadku modelu z panelem i 15 – calowym ekranem nie jest to możliwe.
Jeden czytelników MacRumors postanowił rozłożyć swojego nowego MBPro i wygląda na to, że w obudowie nie ma wycięcia na wymienny dysk SSD. Podobno mniejszy Pro z panelem dotykowym również nie ma miejsca na wymianę dysku i musimy zostać z fabrycznym dyskiem.
SSD jest wlutowany w płytę główną na stałe, więc na pewno go nie wymienimy. W takim przypadku zostaniemy z 512GB lub 2 TB miejsca na dane, w praktyce oznacza to, że nie będziemy w stanie zwiększyć pamięci na swoje dane, więc warto to przemyśleć przed ewentualnym zakupem. Warto wtedy pamiętać o częstym tworzeniu kopii zapasowej dysku za pomocą TimeMachine lub innych programów. Nigdy nie wiadomo, kiedy płyta główna odmówi posłuszeństwa, a bez kopii stracimy wszystkie dane.
Pierwszym MacBookiem ze stale wlutowanym dyskiem SSD jest model z 12 – calowym ekranem, a obydwa warianty Pro poszły jego śladami. Na zdjęciu widać również przerwy wokół baterii, prawdopodobnie chodzi o lepszy przepływ powietrza. Jestem w stanie to zrozumieć, bo wentylator i panel dotykowy są usytuowane w innych miejscach wewnątrz obudowy.
Najlepiej poczekać na iFixit lub OWC z dokładnymi zdjęciami z rozkładania sprzętu, ale wydaje mi się, że efekt będzie taki samo.