Xiaomi właśnie zrzuciło bombę, która zmienia krajobraz tanich smartfonów, przynajmniej w Chinach. W końcu Xiaomi Redmi Note 2 trafił do oficjalnej sprzedaży w cenie zaledwie 125$ (za najtańszy wariant), a jego sercem jest najnowszy układ scalony MediaTeka, Helio X10, który jest zazwyczaj montowany w droższych produktach.
5,5 – calowy Redmi Note nadal wykorzystuje charakterystyczne dla Xiaomi wzornictwo wraz z wieloma wariantami kolorystycznymi do wyboru. Dostępny jest model z 16 GB pamięci lub 32 (155$). Obydwa posiadają czytnik kart microSD.
Warto przyjrzeć się specyfikacji technicznej Redmi Note 2, która obejmuje:
- MIUI 7, bazujące na Androidzie 5.1.
- 5,5 – calowy wyświetlacz Full HD
- wymiary: 152mm x 76mm x 8.25mm, waga: 160g
- układ scalony MediaTek Helio X10 (8 x Cortex A53) o taktowaniu 2GHz dla modelu z 16GB pamięci i 2,2GHz dla 32GB wariantu
- 2GB pamięci operacyjnej
- bateria o pojemności 3020mAh
- 13MPix aparat główny i 5MPix z przodu
Cena to bez wątpienia główny atut fabletu Xiaomi, sprzęt konkurencji z tym samym układem scalonym jest dwukrotnie droższy (Meizu), a Huawei jeszcze droższy, nie wspominając o zaporowej (700$) cenie za HTC One M9+.
Wzornictwo wygląda interesująco, choć sprzęt w całości wykonany jest z tworzywa sztucznego, to jeden z kompromisów podczas produkcji taniego smartfona. Producent rekompensuje to dostępnością wielu wariantów kolorystycznych słuchawki, czego można było się spodziewać. Redmi Note ma zaledwie 8,9 mm grubości, co sprawia, że jest cieńszy od swojego poprzednika i waży 160g.
Z niecierpliwością czekam na pierwsze testy aparatu głównego. Jedna sprawa nie daje mi spać, nie jestem pewien, czy sprzęt rzeczywiście łapie ostrość w 0.1s. Wszystko to dzięki autofocusowi wyposażonemu w detekcję fazy. Jeżeli to prawda to flagowe urządzenia konkurencji wypadają przy nim blado (0.3s).
Początkowo Xiaomi Redmi Note będzie sprzedawany jedynie na terenie państwa środka, choć ostatnio Xiaomi weszło na rynek Indyjski, pewnie również tam Redmi Note 2 będzie dostępny. Mieszkacie w Stanach Zjednoczonych lub na terenie Europy? Jedyne co wam pozostaje to import sprzętu z Chin od niezależnych sprzedawców.