Na początku ubiegłego roku do testów otrzymałem Redmi Note 3, ale zanim do mnie przybył, Xiaomi wydało wersję Pro z układem scalonym Qualcomma. Widocznie spodobał im się ten zabieg i RN4 również otrzymał wariant ze Snapdragonem.
Dostępne są trzy warianty pamięciowe:
- 2GB RAM/32GB ROM = 146$ (595 zł bez podatku)
- 3GB RAM/32GB ROM = 161$ (658 zł bez podatku)
- 4GB RAM/64GB ROM = 190$ (775 zł bez podatku)
Sprzęt w całości wykonano z aluminiowej obudowy unibody i szkła 2,5D zaoblonego na bokach. Konsumpcję treści umożliwia nam 5,5 – calowy wyświetlacz Full HD, a sprawne działanie zapewnia Snapdragon 625 (14nm finFET). Niestety, jest on mniej wydajny od 650, ale jego rozmiar (14nm) sprawia, że jest bardziej energooszczędny. Nawet Xiaomi się tym chwali i twierdzi, że żywotność baterii poprawiła się o 25% w porównaniu do jego poprzednika.
To międzynarodowy wariant Redmi Note 4, który pierwotnie zadebiutował z układem scalonym Helio X20 wyprodukowanym przez MediaTek. Zdjęcia wykonamy 13MPix aparatem głównym z systemem ostrzenia opartym o detekcję fazy, a z przodu mamy do dyspozycji 5MPix aparat.
Redmi Note 4 po wyjęciu z pudełka ma MIUI 8 bazujące na Androidzie Marshmallow, ale Xiaomi rozpoczęło testy najnowszej wersji ? Nougat dla tego modelu. Wszyscy zainteresowani mieszkańcy Indii będą mogli nabyć Redmi Note 4 od 23 stycznia bieżącego roku. Będzie z czego wybierać, ponieważ producent wyda urządzenie w różnych kolorach, wliczając w nie złoty, szary i czarny.