
ChatGPT może całkowicie kontrolować Twojego iPhone’a!
Nie trzeba już niczego klikać. Wystarczy powiedzieć, co chcesz zrobić, a telefon sam załatwi sprawę. Dosłownie.
Ta strona korzysta z plików cookies, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Kontynuując korzystanie z witryny, wyrażasz zgodę na ich użycie i akceptujesz politykę prywatności
Nie trzeba już niczego klikać. Wystarczy powiedzieć, co chcesz zrobić, a telefon sam załatwi sprawę. Dosłownie.
Użytkownicy darmowej wersji ChatGPT wreszcie doczekali się czegoś, co wcześniej było dostępne tylko dla tych, którzy płacili.
Zwykle jak szukasz czegokolwiek w internecie – monitora, czajnika, suszarki – kończy się to otwartymi dziesięcioma kartami, gdzie połowa to reklamy, a druga połowa to „sugestie sponsorowane”.
ChatGPT to dzisiaj jedno z tych narzędzi, o których słyszał już prawie każdy, kto choćby raz kliknął coś ambitniejszego niż „następny odcinek” na Netflixie.
OpenAI postanowiło dać ludziom dostęp do jednej ze swoich ciekawszych funkcji – Deep Research. Wcześniej funkcja dostępna była wyłącznie dla subskrybentów.
Chatbot, który kiedyś tylko odpowiadał na pytania, teraz wie, jak masz na nazwisko. I mówi to na głos. Bez pytania. Bez zaproszenia. Po prostu sobie to wyciąga i używa w rozmowie, jakbyście znali się od podstawówki.
Nowa wersja ChatGPT została wzbogacona o funkcję, która może odmienić sposób korzystania z tego narzędzia. Co się dokładnie zmieniło?
Nowa wersja ChatGPT oznaczona jako 4o daje możliwość generowania obrazów z tekstem. Pisaliśmy o tym już jakiś czas temu.
Lutowy raport przygotowany przez aitools.xyz przyniósł zaskakujące dane. Okazało się, że DeepSeek ma większy ruch od ChatGPT.
ChatGPT zyskał nową funkcję, która wpływa na sposób, w jaki prowadzone są rozmowy głosowe.