Zastanawialiście się dlaczego iPhone X jest taki drogi? Jednym z powodów jest wyświetlacz OLED produkowany przez Samsunga, za który Koreańczycy każą sobie płacić prawie 100$ za sztukę.
Apple próbowało ostatnio wynegocjować niższą cenę, ale im się to nie udało i wygląda na to, że Samsung nadal będzie jedynym dostawcą wyświetlaczy. Tylko Koreańczycy są w stanie sprostać oczekiwaniom Apple w kwestii ilości wyprodukowanych ekranów. Tim Cook i spółka próbowali nawiązać współpracę z LG, ale wywiązały się problemy.
LG Display nie jest w stanie wyprodukować wystarczającej ilości wyświetlaczy na czas, a masowa produkcja iPhone’ów ma rozpocząć się w okolicach lipca. W takiej sytuacji ciężko polegać na dostawcy, który nie jest w stanie dotrzymać terminów dostaw wyświetlaczy.
LG świetnie radzi sobie z produkcją wyświetlaczy OLED dla telewizorów, problemy zaczynają się podczas produkcji ekranów dla urządzeń mobilnych. Wszystko z powodu ich mniejszych gabarytów i właśnie z tym mają problemy konkurenci Samsunga.
Początkowo mówiło się o rozłożeniu produkcji wyświetlaczy na dwóch dostawców. Samsung miał zająć się wyświetlaczami dla mniejszego iPhone’a X, a LG dla modelu Plus. Ponadto Apple ma mało czasu na podjęcie decyzji, ponieważ musi poinformować Samsunga z wyprzedzeniem, aby Koreańczycy zdążyli rozpocząć produkcję ekranów. Wygląda na to, że Samsung znowu zostanie wyłącznym dostawcą wyświetlaczy dla przynajmniej dwóch smartfonów z Cupertino.
W tym roku powinny zadebiutować trzy modele, dwa otrzymają wyświetlacze OLED, a najtańszy LCD. Na szczęście każdy będzie wyglądał ta samo w przypadku przedniego panelu, więc nawet najtańszy załapie się na ekran z wąskimi ramkami.