Od dziś użytkownicy iPhone’a 6 Plus, który boryka się z niedziałającym panelem dotykowym, mogą w końcu oddać sprzęt do serwisu Apple w celu jego naprawy.
Wszystko z powodu problemu ze sterownikiem panelu dotykowego, który powoduje, że wyświetlacz nie reaguje na komendy użytkownika i widoczny jest szary, trzęsący się pas.
Naprawa nie jest darmowa i wszyscy zainteresowani będą musieli wyłożyć 149$, jeżeli chcą, żeby ich sprzęt został naprawiony w salonie Apple. Producent tłumaczy problem według własnej interpretacji i wierzy, że jest spowodowany wieloma upadkami, a nie wadami fabrycznymi. Problem zauważono w sierpniu bieżącego roku, a urządzenia określono wtedy mianem ?bomb zegarowych”.
Apple has determined that some iPhone 6 Plus devices may exhibit display flickering or Multi-Touch issues after being dropped multiple times on a hard surface and then incurring further stress on the device.
If your iPhone 6 Plus is exhibiting the symptoms noted above, is in working order, and the screen is not cracked or broken, Apple will repair your device for a service price of $149.
To nie wszystko, przedstawiciele firmy skontaktują się z pozostałymi właścicielami uszkodzonych telefonów w celu oddania im różnicy (pieniędzy) za naprawę, jeżeli zdecydowali się ją przeprowadzić gdzie indziej. Jeśli jeszcze tego nie zrobili, to powinni niezwłocznie skontaktować się z salonem w kwestii dogadania szczegółów oddania urządzenia do naprawy.
Nie rozumiem, dlaczego Apple każe sobie płacić za naprawę, skoro dostali wiele pozwów zbiorowych. Moim zdaniem naprawa powinna być darmowa, nie wydaje mi się, żeby tak wielu osobom iPhone 6 Plus upadł wiele razy. Z drugiej strony nie wiemy, jakie zapisy były w pozwach i, jak ma się do tego odpłatna naprawa.