Samsung powinien być pierwszy w kwestii wydania składanego smartfona, ale Apple w ciągu dwóch lat powinno pójść śladami Koreańczyków. Składany model iPhone’a powinien pojawić się za dwa lata.
Wamsi Mohan twierdzi, że urządzenie pojawi się w ciągu dwóch lat, wszystko za sprawą spotkań z dostawcami wielu komponentów dla iPhone’a. Składany model będzie w stanie zastąpić nawet tablet, więc teoretycznie za dwa lata iPad może stracić na ważności.
To nie pierwsze doniesienia o składanym smartfonie, ponieważ w 2016 roku pojawiła się wzmianka o produkcji składanych wyświetlaczy przez LG Display. Ponadto ten sam dostawca w zeszłym roku dogadał się z Apple w kwestii dostaw wyświetlaczy dla kolejnych iPhone’ów.
LG Display zaprojektowało wiele prototypów składanych wyświetlaczy, a jeden z nich wygląda tak samo, jak książka. Wszystkie prototypy bazują na matrycach OLED, które są bardziej giętkie w porównaniu do sztywnych matryc LCD. Właśnie dlatego iPhone X może posłużyć za wzorzec dla składanego modelu, który może pojawić się za dwa lata.
Wyświetlacz iPhone’a X jest zawijany, choć użytkownik tego nie widzi. Wszystko za sprawą obecności zawijanej części wewnątrz korpusu, zakrzywiona część skrywa w sobie elektronikę potrzebną ekranowi, a dodatkowo sprawia, że dolna część ekranu jest wąska, a to zwykle tam znajduje się wymagana elektronika.
Jeżeli ekran miałby być podobny do gazety, to płyta główna i bateria również muszą takie być. Wydaje mi się, że sprzęt będzie składany w jednym miejscu, więc Apple będzie mogło zastosować sztywne komponenty i połączyć je ze sobą odpowiednimi przewodami wewnątrz korpusu.
Apple w zeszłym roku złożyło dokumenty patentowe związane ze składanym wyświetlaczem. Dzięki temu możemy myśleć, że Amerykanie rzeczywiście myślą o takim urządzeniu, ale nie wiadomo kiedy się pojawi. 2020 rok może być zbyt optymistyczny, choć 2 lata to sporo na rozwój technologiczny i przygotowanie urządzenia.