Wczoraj Apple zaprezentowało 4 – calowego iPhone’a SE z wnętrznościami znanymi z modeli 6s i 6s Plus umieszczonymi w konstrukcji znanej z modelu 5S.
Przez taki obrót sytuacji Amerykanie zakończą życie iPhone’a 5S, którego w ofercie zastępuje właśnie SE. W ogóle mnie to nie dziwi podobnie było podczas zaprezentowania 5c, wtedy zakończono produkcję i sprzedaż piątki.
Biorąc pod uwagę wydanie mocniejszego SE, nie widzę sensu w dalszej produkcji i sprzedaży jego poprzednika, choć pewnie będzie on jeszcze przez chwilę dostępny w sprzedaży. Z drugiej strony chciałbym, aby 5S pozostał w ofercie, ale najważniejszym warunkiem w tej kwestii jest obniżenie jego ceny. Byłoby ciekawie, poza tym napędzi to tegoroczne dochody Apple, tak czy owak nadal możecie kupić ten model, dopóki nie skończą się jego nakłady.