appstore

Apple mówi jak działa AI w recenzjach App Store w iOS 18.4

Apple, jak to Apple, znowu znalazło sposób, żeby ludziom jeszcze mniej chciało się czytać. W systemie iOS 18.4 pojawiła się nowa funkcja App Store: automatyczne podsumowanie recenzji aplikacji i gier.

Dzięki temu zamiast przedzierać się przez litanię skarg, peanów i rozpaczliwych próśb o naprawienie bugów, użytkownicy dostają krótkie streszczenie o długości od 100 do 300 znaków. Takie teksty mają odzwierciedlać główne wrażenia społeczności, bez przedłużania ich niepotrzebnym dramatyzmem.

Żeby było jasne – to nie jest generowane w losowy sposób. Apple zastosowało własne modele językowe LLM, które przetwarzają recenzje według kilku etapów. Na początku maszyna bez litości usuwa spam, wyzwiska i różne próby sprzedawania magicznych eliksirów na porost włosów. To filtr bezpieczeństwa, który sprawia, że w zestawieniu zostają tylko rzeczywiście sensowne opinie.

Apple mówi jak działa AI w recenzjach App Store w iOS 18.4 ciekawostki sztuczna inteligencja, recenzje App Store, recenzje aplikacji, podsumowanie recenzji, modele językowe, iOS 18.4, filtrowanie recenzji, Apple, App Store, AI w App Store Apple, jak to Apple, znowu znalazło sposób, żeby ludziom jeszcze mniej chciało się czytać. W systemie iOS 18.4 pojawiła się nowa funkcja App Store: automatyczne podsumowanie recenzji aplikacji i gier. podsumowanie

Kiedy już syf zostanie odfiltrowany, do akcji wkracza kolejna seria modeli LLM. Te modele przeżuwają treści i wyciągają z nich najważniejsze motywy i pomysły. Celem jest nie tylko wyłapanie, czy aplikacja jest fajna czy do kitu, ale też zrównoważenie tonu — żeby nie wyszło, że wszyscy ją kochają albo nienawidzą, bo wiadomo, że ludzie czasem przesadzają. Apple chce, żeby podsumowania były wyważone, uczciwe i bazowały na tym, co naprawdę dominowało w recenzjach.

Nie jest też tak, że jak raz wygenerują podsumowanie, to mogą iść na kawę. Funkcja aktualizuje się automatycznie, kiedy deweloper wypuszcza nowe wersje aplikacji, łata błędy albo wprowadza nowe funkcje. W skrócie: streszczenia nie stają się reliktem poprzedniej ery od razu po aktualizacji apki.

Wszystko to powstało w zgodzie z czterema zasadami, którymi Apple lubi się chwalić: bezpieczeństwo, uczciwość, niezawodność i użyteczność. Ktoś tam naprawdę przysiadł i ręcznie analizował tysiące recenzji, żeby nauczyć modele AI jak najlepiej ogarniać ludzkie narzekanie i zachwyty.

Nowa opcja w App Store ma jedno zadanie – sprawić, żeby ludzie szybciej ogarnęli, czy warto coś pobrać, czy raczej zostawić to komuś, kto lubi kolekcjonować rozczarowania. Zamiast przeglądać setki wpisów typu „Nie działa” albo „Super!!!”, użytkownik dostaje krótkie streszczenie, które naprawdę coś mówi.

Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, bo nie każdy ma czas lub cierpliwość, żeby czytać wypociny sfrustrowanych graczy czy zapomnianych poetów technologicznych. Wprowadzenie podsumowań opartych na AI upraszcza proces wyboru aplikacji i daje lepszy obraz ich jakości, bez konieczności brnięcia przez morze zbędnych informacji.

Apple pokazuje, że nowe technologie mogą być użyteczne w codziennym życiu, o ile nie zmuszają ludzi do klikania w nieskończoność, szukając sensu w szumie recenzji. No i dobrze, bo szczerze – nikt nie przyszedł do App Store po to, żeby pisać doktorat z analizy użytkowej.

Źródło:
macrumors.com
Udostępnij
Facebook
Twitter
E-Mail
Dołącz do nas
Czytaj również
Polecamy
Scroll to Top