Apple rozwija nową wersję Apple Music, której głównym celem ma być wykorzystanie technologii opartych na sztucznej inteligencji.
Ale zanim komuś zadrży ręka z ekscytacji – spokojnie. Firma nie planuje ujawniać niczego dziś podczas WWDC, więc nie ma co klikać „odśwież” co pięć minut.
Tak, WWDC zaczyna się dzisiaj o 19:00 czasu polskiego. Można oglądać na stronie Apple albo na YouTubie. Można też nie oglądać – przecież nie każdy czuje dreszcz emocji na widok nowego układu ikon. Ale jeśli ktoś ma ochotę, to transmisja będzie publiczna.
Sztuczna inteligencja na celowniku
Wszystko zaczęło się od Marka Gurmana z Bloomberga. W niezobowiązującej rozmowie na Discordzie rzucił, że Apple intensywnie pracuje nad nowymi funkcjami Apple Music opartymi na AI. I jak to zwykle u Apple bywa – bez konkretów, bez terminów, bez niczego. To trochę jak obietnica remontu: „zrobimy, ale jeszcze nie wiadomo kiedy i jak”. Wiadomo tylko, że to się dzieje, a reszta to mgła.
Nie ma żadnych oficjalnych szczegółów na temat tego, co dokładnie AI będzie robić. Ale biorąc pod uwagę, że Spotify już wjechało z AI-DJ-ami i listami tworzonymi przez sieci neuronowe, można się domyślać, że Apple nie chce siedzieć w kącie. Prawdopodobnie będzie to coś związanego z lepszym dopasowaniem muzyki, może dynamiczne playlisty, może analiza zachowań użytkownika. Czyli takie rzeczy, które mają sprawiać wrażenie, że telefon nas zna lepiej niż my sami.
Wiadomo za to coś o iOS 26
To, co na pewno się pojawi, to nowy wygląd odtwarzacza na ekranie blokady w iOS 26. Obecnie aplikacja Muzyka po prostu lekko przyciemnia tło i dopasowuje kolory do okładki albumu. W nowej wersji okładka ma wjechać na pełnym ekranie – dosłownie. Będzie animowana, wyraźna i centralna. Czyli tak, żeby od razu było widać, czego się słucha, i żeby to dobrze wyglądało, nawet jak telefon leży bezczynnie na stole.
Zmiana jest wizualna, ale może poprawić odbiór korzystania z Apple Music, zwłaszcza w trybie zablokowanego ekranu. To jedyna nowość muzyczna, jaką firma na razie oficjalnie potwierdziła przy okazji nadchodzącego iOS-a.
A co z funkcjami AI?
Apple niczego jeszcze nie ujawnia i nie podało też nawet przybliżonej daty. Może to oznaczać, że projekt jest we wczesnej fazie, albo że firma chce go ogłosić w osobnym terminie. Znając Apple, wszystko musi być wypolerowane jak ekran nowego MacBooka – więc możliwe, że jeszcze sporo czasu minie, zanim funkcje AI trafią do użytkowników.
Jedno można zgadywać: jeżeli Apple zbuduje system rekomendacji muzycznych z wykorzystaniem AI, to pewnie zadba też o to, żeby wszystko działało lokalnie, było zintegrowane z prywatnością i nie naruszało ich surowych polityk dotyczących danych użytkowników.
Na razie jednak – cisza. Aż dziwne, że nikt z marketingu nie rzucił jeszcze sloganem w stylu „Muzyka, która myśli z Tobą”.