W 2017 roku Apple zaryzykowało i w iPhone X zobaczyliśmy wyświetlacz OLED w porównaniu do zastosowania LCD w 8 i 8 Plus.
Początkowo występowały problemy z produkcją ekranów dla X, ale z biegiem czasu sytuacja się poprawiała, co sprawi, że Apple nie zrezygnuje jeszcze z ekranów LCD.
Amerykanie w przyszłym roku nie przejdą w całości na ekrany OLED, a nowym dostawcą ekranów LCD będzie LG Display. Trzymanie się ekranów LCD przynajmniej do 2020 roku oznacza, że ekran będzie jedną z różnic w kolejnych modelach, co również powinno mieć odzwierciedlenie w cenie.
Nie od dziś wiadomo, że koszty produkcji LCD zdecydowanie tańsze. Jednak różnica w cenie między iPhone’em 8/8 Plus i X nie jest zauważalna. Jednak wielu konsumentów zdecydowało się na zakup jednego z wariantów ośemek, całkowicie porzucając pomysł zakupu rocznicowego modelu. To pokazuje, że konsumenci nie są w 100% przekonani do wyświetlaczy OLED i nadal preferują LCD.
To tylko raport z Korei Południowej i nie musi mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości, ale najtańszy z tegorocznych iPhone’ów również będzie miał panel LCD, co teoretycznie pokazuje, że te ekrany w smartfonach giganta z Cupertino mają jeszcze rację bytu.