Jak się okazuje, Apple nie wspomniało podczas prezentacji najnowszych XS-ek o jednej dość istotnej zmianie jaka pojawiła się w najnowszych iPhone?ach z ekranem OLED.
Kilka dni temu miałem przyjemność pobawić się iPhone XS nieco dłużej i pierwszą rzeczą na którą zwróciłem uwagę było?. Co takiego?
Otóż stalowa ramka, która znajduje się w iPhone XS i zapewne w iPhone XS Max nie jest tak śliska jak w iPhone X. Dzięki temu najnowsze iUrządzenia (przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie) trzyma się w dłoni o wiele wygodniej. Uchwyt jest bezpieczniejszy i nie ma się wrażenia, że iPhone za chwilę wyślizgnie się nam z ręki. Mam rację.. prawda?
Właściciele iPhone XS dajcie znać w komentarzach, czy również odnieśliście takie wrażenie.