7 września na WWDC 2021 Apple pokazało nam swoje nowe systemy operacyjne – iOS 15, iPadOS 15 i powiedziało coś niezwykłego – coś, co zmienia tradycyjną koncepcję aktualizacji urządzeń firmy.
Od lat fani „jabłkowej” technologii przyzwyczaili się do tego, że po premierze każdego nowego iOS-a stary staje się „zakazanym owocem” – nie można zainstalować poprzedniej wersji systemu i trudno z nim pozostać. Chodzi o agresywną politykę Apple, która narzuca użytkownikom wykonanie aktualizacji. Ponadto, jeśli nie zainstalujesz nowej wersji iOS, nie otrzymasz ważnych poprawek bezpieczeństwa itd. Ale teraz wszystko się zmieniło.
Od teraz Apple pozwala teraz użytkownikom wybrać aktualizację, której chcą, spośród kilku dostępnych. To niesamowita rzecz jak na taką firmę i naprawdę krok w stronę konsumenta. Ta zmiana została ogłoszona na WWDC 2021.
Innowację można zilustrować dwoma ostatnimi aktualizacjami: iOS 14.8 i iOS 15.
Tak jak widzicie powyżej teraz urządzenie pozwala wybrać aktualizację, którą chcesz zainstalować. Wcześniej, po otrzymaniu nowej kompilacji iOS, nie było to możliwe. Co ciekawe jeśli zdecydujesz się na pozostanie z iOS 14, to zgodnie z zapowiedziami, Apple nadal będzie udostępniać Ci aktualizacje zawierające poprawki bezpieczeństwa. Świetna sprawa!
