Bloger Davida Jianga opisał, jak zdobyć płatne oprogramowanie Apple z Apple Store za pomocą AirDrop, które jest dostępna w urządzeniach Apple.
David Jiang przedstawił szczegółowo na swoim blogu, jak można zdobyć kosztowne aplikacje Apple, takie jak Logic Pro, Motion, Compressor i Final Cut Pro, nie wydając na nie ani grosza. Według jego relacji, wystarczy odwiedzić Apple Store, gdzie na wyeksponowanych MacBookach te programy są już zainstalowane. Następnie można je przenieść na własne urządzenie za pomocą AirDrop.
Cały proces jest niesamowicie prosty i szybki. Jiang twierdzi, że skopiowanie wszystkich potrzebnych aplikacji zajęło mu jedynie około 15 minut. Wartość oprogramowania, które udało mu się zdobyć w ten sposób, wynosiła około 600 dolarów.
I went to the 5th Avenue Apple Store today and AirDropped myself the entire suite of Apple Pro Apps
Basically stole $600 worth of software from the Apple Store lol https://t.co/xfPHTSZqNW pic.twitter.com/WCrKUtwB7f
— David Jiang (@DJTechYT) June 23, 2024
Jiang zauważył, że oprogramowanie pobrane w ten sposób nie jest chronione przed kopiowaniem i nie jest powiązane z Apple ID użytkownika. Oznacza to, że nie będzie można go aktualizować przez Apple ID. Niemniej jednak, Jiang sugeruje, że można ponownie odwiedzić Apple Store i powtórzyć proces, aby uzyskać aktualizacje.
To odkrycie wywołało wiele dyskusji w internecie. Z jednej strony, niektórzy uważają, że to sprytne wykorzystanie dostępnej technologii, z drugiej strony, wielu krytykuje takie działanie jako nieetyczne i naruszające zasady uczciwości. Sytuacja ta zwraca uwagę na luki w systemie zabezpieczeń Apple Store.
Warto zaznaczyć, że technologia AirDrop, choć bardzo wygodna i praktyczna, nie jest pozbawiona wad. Jej głównym celem jest umożliwienie szybkiego i bezprzewodowego przesyłania plików pomiędzy urządzeniami Apple. Jednak przypadek opisany przez Jianga pokazuje, że może ona również służyć do nieautoryzowanego kopiowania oprogramowania.
Apple, jako jedna z najbardziej innowacyjnych firm technologicznych na świecie, często staje przed wyzwaniem zapewnienia bezpieczeństwa swoich produktów. Odkrycie Jianga na pewno zwróciło uwagę na konieczność wzmocnienia ochrony przed nieuprawnionym dostępem do oprogramowania w ich sklepach. Można się spodziewać, że firma podejmie odpowiednie kroki, aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości.
Warto również zastanowić się nad prawnymi konsekwencjami takiego działania. Choć Jiang twierdzi, że jego sposób nie jest typową metodą nielegalnego pozyskiwania oprogramowania, to jednak kopiowanie płatnych aplikacji bez zgody właściciela praw autorskich jest naruszeniem warunków licencyjnych. Może to prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych zarówno dla osób, które zdecydują się na taki krok, jak i dla samego Jianga, jeśli Apple zdecyduje się podjąć kroki prawne.
A co wy o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach.