W ostatnim czasie na światło dzienne wyszła sprawa aresztowania byłego inżyniera oprogramowania znanej korporacji Google w Stanach Zjednoczonych.
Oskarżenie, jakie zostało mu postawione, dotyczy poważnego przestępstwa związanego z nielegalnym przeniesieniem poufnych informacji technologicznych do firm działających na terenie Chin. Osoba, której dotyczą zarzuty, Ding Linwei, jest podejrzana o kradzież danych z zaawansowanych systemów informatycznych przeznaczonych do rozwijania i szkolenia skomplikowanych modeli sztucznej inteligencji, wykorzystywanych w centrach danych giganta technologicznego.
Wedle zgromadzonych dowodów, Linwei miał zostać zwerbowany przez anonimową chińską korporację, która zaproponowała mu stanowisko dyrektora technicznego. Sugeruje się, że motywacją do przestępczych działań był atrakcyjny pakiet oferowany przez tę firmę, co skłoniło Linweia do nieautoryzowanego pobierania oraz przesyłania wrażliwych danych. Między majem a listopadem 2023 roku, Linwei miał przesłać około 500 gigabajtów tajemnic handlowych, które zawierały kluczowe informacje na temat funkcjonowania i budowy systemów AI Google.
Z informacji wynika, iż Ding spędził znaczną część tego okresu w Chinach, gdzie nie tylko zacieśniał współpracę z tamtejszą firmą, ale także nabył 20% udziałów przedsiębiorstwa, co sugeruje głęboką zaangażowanie w projekt i chęć przeniesienia zdobytej wiedzy na nowy grunt. Zdobyte nielegalnie informacje miały posłużyć jako fundament do stworzenia konkurencyjnej platformy obliczeniowej, co Linwei argumentował posiadaniem doświadczenia oraz wiedzy na temat potężnych narzędzi Google, które – jego zdaniem – wystarczyło jedynie zreplikować i udoskonalić.
Niebawem po założeniu własnej inicjatywy, Linwei zaczął werbować pracowników z zamiarem stworzenia nowej, niezależnej platformy AI, co ujawniało ambitne plany ekspansji. Google, zaniepokojony nieautoryzowanym wyciekiem informacji, przeprowadził własne śledztwo, które zaowocowało przejęciem osobistego laptopa Linweia dzień przed planowaną rezygnacją z firmy. Analiza zawartości urządzenia potwierdziła, że Linwei zaangażowany był w kradzież setek gigabajtów danych, co skłoniło korporację do powiadomienia organów ścigania.
Na byłego inżyniera nałożone zostały poważne zarzuty, które mogą skutkować do 10 lat pozbawienia wolności oraz obowiązkiem zapłaty 250 tysięcy dolarów grzywny za każdy z czterech postawionych mu zarzutów. Przypadek ten rzuca światło na rosnącą problematykę bezpieczeństwa informacji w branży technologicznej, zwłaszcza w kontekście wzmożonej rywalizacji pomiędzy globalnymi mocarstwami w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Historia Linweia jest przestrogą dla korporacji technologicznych na całym świecie, podkreślającą konieczność wdrażania rygorystycznych procedur bezpieczeństwa i monitorowania wewnętrznych systemów, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.