Jak już wiecie z poprzednich wpisów od kilku dni dostępny jest długo wyczekiwany Jailbreak dla iUrządzeń z iOS 7.1.x . Poniżej opiszę Wam jakie jest moje zdanie na ten temat.
Z Jailbreaka postanowiłem korzystać jedynie na iPadzie, ponieważ brakowało mi paru rzeczy, które miałem wcześniej. Same aplikacje od Jailbreaka, są bezpieczne, nie zauważyłem żadnych nieściłości. No może poza tym, że po wykonaniu Jailbreaka, pojawił mi się komunikat o małej ilości wolnego miejsca na iPadzie, choc mam zainstalowane 10 programów i dwie gry.
Z jednej strony to dobrze, że w końcu doczekalismy się Jailbreaka, ale np. na Winterboard, mało który motyw działa z iOS 7.1.x. Tak wszyscy narzekają, że pierwsza wersja narzędzia zawiera PP25, w wyniku czego niby wg. Was trzeba to instalować, co jest nie prawdą, wystarczy odznaczyć tę opcję. Więc nie rozumiem wszystkich tych malkontentów, skoro mozna to załatwić jednym kliknięciem, a Wy narzekacie.
Co do samego Jailbreak, z drugiej strony to źle, że się pojawił bo być może exploity będą nadawały się do iOS 8, a jeżeli Apple się o nich dowie, to je połata i znowu będziemy czekali nie wiadomo ile czasu na JB.
Choć dobrze znowu wrócić do rozszerzeń systemowych, które uprzyjemniają pracę z tak zamkniętym system, jakim jest iOS. Wreszcie po podpięciu iPada kablem do PC, mogę przegladać wszystko co na nim jest, a nie tylko foldery, które wymyśliło sobie Apple. Niby tak Apple twierdzi, że Android jest bardziej narażony na malware,bo jest otwarty i nie sprawdzają programów z Google Play. Wielu znajomych ma Androida i miało przeprawę z iOSem i twierdzą, że otwartość Androida jest jego niebywała zaletą.