Firma z Cupertino szykuje się do premiery dwóch modeli: iPada 11. generacji oraz iPada mini 7. generacji. Prezentacja ma rzekomo odbyć się już 9 września wraz z iPhone 16.
Poniżej zebraliśmy dla was wszystkie informacje i przecieki na temat najnowszych urządzeń.
iPad 11. generacji (2024)
iPad 11. generacji to następca urządzenia, które zadebiutowało w październiku 2022 roku. Poprzedni model przyniósł sporo zmian w wyglądzie – płaskie krawędzie, nowe kolory i port USB-C. Wyróżniał się też głośnikami stereo zoptymalizowanymi do pracy w pozycji poziomej oraz przednim aparatem umieszczonym z myślą o tej orientacji.
Analitycy, w tym Mark Gurman z Bloomberga, sugerują, że Apple pracuje nad zmniejszeniem kosztów produkcji podstawowego iPada. Nie wiadomo jednak, czy przełoży się to na niższą cenę detaliczną. Warto przypomnieć, że cena została już obniżona podczas majowego wydarzenia do 439 euro.
Obecna wersja iPada wykorzystuje układ A14 Bionic. Nowy model prawdopodobnie otrzyma chip A16 Bionic. Istnieje też możliwość, że Apple zdecyduje się na jeszcze nowszy procesor – A17 lub A18. Taki ruch mógłby wzmocnić pozycję urządzenia na rynku tabletów.
iPad mini 7. generacji (2024)
iPad mini 7. generacji to kolejna odsłona najmniejszego tabletu Apple. Ostatnia aktualizacja tego modelu miała miejsce we wrześniu 2021 roku. Wtedy wprowadzono nowy wygląd z płaskimi krawędziami, wsparcie dla Apple Pencil 2 i port USB-C. Jednak urządzeniu wciąż brakuje niektórych funkcji dostępnych w nowszych iPadach, takich jak przedni aparat do pracy w orientacji poziomej czy kompatybilność z Apple Pencil Pro.
Nowy iPad mini prawdopodobnie otrzyma procesor A18. To otworzy drogę do korzystania z zaawansowanych funkcji sztucznej inteligencji Apple. Użytkownicy będą mogli cieszyć się ulepszonymi możliwościami Siri, funkcją Genmoji i narzędziem Image Playground. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie wszystkie te funkcje mogą być dostępne od razu po premierze.
Użytkownicy obecnego iPada mini zwracają uwagę na problem z płynnością przewijania ekranu, znany jako “efekt galaretki”. Choć Apple nie potwierdziło oficjalnie tej informacji, krążą pogłoski, że problem został rozwiązany w nowym modelu. Dodatkowo, nowy iPad mini mógłby oferować minimum 128 GB pamięci wewnętrznej, co byłoby krokiem do przodu w porównaniu z 64 GB dostępnymi w obecnej wersji. Cena początkowa może utrzymać się na poziomie 609 euro.
Ciekawą nowością, która może pojawić się w nowych iPadach, jest funkcja Stage Manager. To system zarządzania oknami, który zadebiutował wraz z iPadOS 16. Do tej pory był dostępny tylko na iPadach z chipami z serii M. Jednak wraz z wprowadzeniem wydajniejszych procesorów z serii A, Stage Manager może trafić również do tych urządzeń.
Planowane aktualizacje iPadów to ważny ruch dla utrzymania aktualności oferty Apple. Dla fanów iPada mini wprowadzenie zaawansowanych funkcji sztucznej inteligencji oraz potencjalnie Stage Manager otwiera nowe możliwości wykorzystania tego kompaktowego urządzenia.
