Apple przyzwyczaiło nas do regularnych aktualizacji swoich produktów, które nierzadko redefiniują standardy w świecie technologii.
Gdy tylko pojawiły się informacje o drugiej generacji AirTagów, wiele osób zaczęło spekulować, jakie zmiany przyniesie ten nowy model. Czy doczekamy się przełomu w sposobie zasilania? Czy lokalizatory zyskają wbudowane akumulatory, które wyeliminują konieczność wymiany baterii? Te pytania nurtują zarówno miłośników gadżetów Apple, jak i osoby, które korzystają z AirTagów na co dzień.
Według informacji, które ujawnił Mark Gurman z Bloomberga, Apple nie planuje wprowadzenia akumulatorów w AirTagach drugiej generacji. Zamiast tego, urządzenie ma nadal działać w oparciu o sprawdzone baterie CR2032, które użytkownicy mogą wymieniać samodzielnie. To rozwiązanie, choć proste, ma swoje zalety. Baterie guzikowe są tanie, łatwo dostępne i zapewniają zasilanie lokalizatora na około rok. Po upływie tego czasu wymiana baterii jest szybka i nie wymaga żadnych skomplikowanych narzędzi.
Decyzja Apple może wydawać się zachowawcza, szczególnie w czasach, gdy wiele urządzeń korzysta z ładowalnych akumulatorów. Jednak pozostanie przy wymiennych bateriach ma sens z perspektywy użytkownika. Wbudowany akumulator, choć wygodny w użyciu, wymagałby regularnego ładowania, a po kilku latach mógłby stracić swoją pojemność, zmuszając użytkownika do kosztownej wymiany urządzenia lub jego części. W przypadku baterii CR2032 problem degradacji ogniw nie istnieje, co czyni AirTag bardziej praktycznym w długoterminowym użytkowaniu.
Zmiany, które Apple planuje wprowadzić w AirTagach 2, mają skupić się na kwestiach bezpieczeństwa i prywatności. Obecny model lokalizatora pozwala na dość łatwy demontaż głośnika, co w niektórych przypadkach wykorzystywano do śledzenia innych osób bez ich wiedzy. Nowa konstrukcja może utrudnić dostęp do głośnika, co zwiększy bezpieczeństwo użytkowania i ograniczy ryzyko niewłaściwego wykorzystania tego urządzenia.
Chociaż brak wbudowanego akumulatora może rozczarować tych, którzy liczyli na bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązanie, AirTag 2 nadal pozostanie urządzeniem, które jest łatwe w obsłudze, niedrogie w utrzymaniu i niezawodne w swoim podstawowym zadaniu – lokalizowaniu zagubionych przedmiotów. Apple wyraźnie stawia na to, by jego urządzenia były dostępne dla szerokiego grona użytkowników, a utrzymanie prostoty konstrukcji i funkcjonalności z pewnością przyczyni się do tego, że AirTagi drugiej generacji znajdą swoje miejsce na rynku.
Na oficjalną prezentację AirTagów 2 trzeba jeszcze poczekać, ale już teraz wiemy, że Apple pozostaje wierne swojej filozofii tworzenia produktów, które łączą prostotę z praktycznością. Czas pokaże, czy nowy model przyniesie jeszcze inne niespodzianki, ale jedno jest pewne – w dalszym ciągu będzie to jedno z najprostszych i najbardziej skutecznych narzędzi do lokalizowania zgubionych rzeczy.