Pasek Dock na komputerach Apple obchodzi swoje 25 urodziny. Wyróżnia się prostotą i funkcjonalnością. Użytkownicy Maców odnajdują w nim szybki dostęp do aplikacji, dokumentów i folderów.
Początki paska sięgają końca lat 90., gdy Apple tworzyło nowy system Mac OS X. Do pracy nad nim zatrudniono Jamesa Thomsona, twórcę aplikacji DragThing. Jego program służył jako dodatkowy pasek narzędzi do organizacji plików i aplikacji na komputerze. Thomson przeniósł swoje doświadczenia do pracy nad nowym rozwiązaniem dla Apple.
Steve Jobs zaprezentował pasek Dock 5 stycznia 2000 roku na Macworld Expo razem z nowym interfejsem Aqua. Pierwsze ikony miały kanciasty wygląd, bez charakterystycznego efektu półki. Zespół pracował nad paskiem równolegle z programem Finder, dopracowując szczegóły techniczne.
Thomson pracował w irlandzkim oddziale Apple w Cork. Nie mógł uczestniczyć w spotkaniach w Cupertino. Jobs naciskał na jego przeprowadzkę do Kalifornii. Thomson odmówił i odszedł z firmy. Inżynierowie Apple ukończyli prace nad paskiem, który trafił do pierwszej wersji Mac OS X.
Z roku na rok pasek Dock zmieniał się. W 2007 roku w systemie Mac OS X Leopard otrzymał trójwymiarowy wygląd przypominający półkę. Następne wersje macOS uprościły jego formę. macOS Big Sur z 2020 roku przyniósł kolejne modyfikacje, zachowując spójność z całym systemem.
Pasek pozwala grupować elementy w stosy, przeciągać aplikacje i foldery oraz personalizować układ. Łączy prostotę z praktycznością. Użytkownicy Maców cenią go za szybkie przełączanie między aplikacjami i organizację dokumentów.
Przez 25 lat pasek Dock udowodnił swoją skuteczność. Od debiutu pomaga użytkownikom w codziennej pracy na komputerach Mac. Łączy funkcjonalność z estetyką, zachowując pierwotną ideę – szybki dostęp do najważniejszych elementów systemu.
