No dobrze, Windowsowcy. Możecie przestać zazdrośnie patrzeć na użytkowników Apple, bo Dolby Atmos właśnie rozlało się na wasze komputery.
Po długim czasie fochów i wyłączności Apple postanowiło udostępnić przestrzenny dźwięk także na Windowsie przez aplikację Apple Music. Wspaniała wiadomość, jeśli lubisz, jak dźwięk krąży ci wokół głowy, a nie tylko wali prosto z przodu jak szkolna pogadanka o bezpieczeństwie na drodze.
Ale nie będzie tak łatwo. Apple, wiadomo, nie zrobi tego ot tak. Potrzebujesz kilku rzeczy, zanim poczujesz się jak w studiu nagraniowym Beyoncé.
Najpierw musisz mieć aktualną wersję aplikacji Apple Music na Windows. Tak, tę z Microsoft Store, nie jakiś relikt z czasów świetności iTunes. Apple Music dla Windows pojawiło się w 2023 roku, żeby w końcu zakopać to przestarzałe muzeum jakim był iTunes. Aplikacja wygląda normalnie, działa przyzwoicie i, co najważniejsze, obsługuje Dolby Atmos. Hurra.
Drugi krok to instalacja aplikacji Dolby Access. Bez niej twój system nie zrozumie, co to właściwie jest ten „Atmos”. Windows domyślnie nie ogarnia tej technologii. Dolby Access robi więc za tłumacza – ściągasz ją, uruchamiasz i dzięki niej system potrafi przesyłać dźwięk w formacie przestrzennym. Tak, musisz zainstalować dodatkowy program tylko po to, żeby twój komputer zrozumiał, że dźwięk może przychodzić z więcej niż dwóch głośników. Rok 2025.
Gdy już Apple Music i Dolby Access są na miejscu, włączenie Dolby Atmos jest banalne:
- Otwierasz Apple Music,
- Wchodzisz w ustawienia,
- Szukasz sekcji „Audio” albo „Dźwięk”,
- Włączasz „Dolby Atmos”.
Może być też nazwane „Dźwiękiem przestrzennym”, bo tłumaczenia robią, jak zwykle, kto pierwszy wstał ten tłumaczył.
Jak już to zrobisz, możesz zacząć słuchać utworów z Dolby Atmos. Są one oznaczone specjalną ikonką. Nie, nie musisz zgadywać, które mają dźwięk przestrzenny – ikona jest po to, żeby nie trzeba było wchodzić w każdy utwór jak detektyw. Dzięki temu nie odpalisz jakiegoś mono-remastera z 1963 z myślą, że za chwilę dźwięk cię obejmie jak ciepły koc.
I teraz: ważna rzecz. Jeśli masz głośniki zewnętrzne, które obsługują Dolby Atmos – gratulacje, jesteś gotowy. Ale jeśli chcesz używać słuchawek, musisz zapłacić. Dolby Access oferuje licencję na obsługę słuchawek z Dolby Atmos. Koszt? Jednorazowo 14,99 euro. Nie miesięcznie. Po prostu raz, i masz. Ale nie, to nie jest darmowe, bo nic już nie jest.
Więc: chcesz Dolby Atmos w słuchawkach na Windowsie – płać. Chcesz na głośnikach – pobaw się w konfiguratora, ale bez kasy się da. Takie życie.
Ogólnie rzecz biorąc, Apple Music na Windows w końcu nie odstaje od swojej wersji na macOS. Możesz mieć to samo audio-show bez przesiadania się na sprzęt Apple. Nie potrzeba już kombinowania, przerzucania się między urządzeniami czy zgrzytania zębami. Jeśli jesteś subskrybentem Apple Music i używasz Windowsa – wystarczy aktualizacja, jedna aplikacja z Microsoft Store i… trochę cierpliwości przy konfigurowaniu Dolby Access.
Czy będzie to działać bez problemu? To Windows. Nie pytaj. Po prostu próbuj.