Autor kanału TechRax na YouTube przeprowadził niecodzienny test „przetrwania” obecnych flagowców Apple, Google i Samsunga i porównał je z nieśmiertelną Nokią 3310.
Bloger postanowił przetestować smartfony pod kontem kuloodporności. TechRax strzelał do smartfonów z odległości 1,5 metra. Strzał w smartfon Apple’a zostawił w nim tylko dziurę, a flagowiec Samsunga od razu spłonął – błysk nastąpił za sprawą baterii. Jak wiemy, południowokoreańska marka ma pewne problemy z bateriami, przez co smartfony czasem eksplodują lub puchną.
W drugiej części eksperymentu nowo wprowadzony Pixel 7 Pro pokazał się równie dobrze jak iPhone, ale już po kilku minutach zaczął palić, a legendarna Nokia 3310 rozpadła się dopiero przy trzecim strzale.
Jak widać na wideo, najgorzej wypadłGalaxy S22 – na wyświetlaczu widać ślady ognia, a tylny panel się stopił. Oczywiście żaden z gadżetów nie jest w stanie wytrzymać takiego testu i jest mało prawdopodobne, że ktokolwiek będzie polegał na tych wskaźnikach przy wyborze smartfona, ale zawsze ciekawie jest przyjrzeć się takim eksperymentom.