Elon Musk zdecydował się na ruch, który zmienia układ sił w jego własnym portfolio firm technologicznych.
Podlegająca mu spółka xAI przejęła X, wcześniej znaną jako Twitter, w ramach transakcji wycenionej na 33 miliardy dolarów. Cała operacja została zrealizowana poprzez wymianę akcji, bez udziału gotówki. xAI w tym procesie została oszacowana na 80 miliardów dolarów, a wycena X uwzględniała 12 miliardów dolarów zadłużenia zaciągniętego w 2022 roku przez Muska w trakcie zakupu platformy.
Musk kupił Twittera dwa lata wcześniej za 44 miliardy dolarów. Od tego czasu portal przeszedł rebranding i zaczął funkcjonować pod nazwą X. Zmieniono także logo, zasady działania, a w firmie doszło do sporych przetasowań kadrowych i organizacyjnych. Popularność serwisu przez pewien czas malała, ale w 2024 roku zainteresowanie ponownie wzrosło. Miało to związek z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych oraz zwycięstwem Donalda Trumpa, co przełożyło się na zwiększoną aktywność użytkowników.
Zanim doszło do formalnego ogłoszenia przejęcia, można było zauważyć przesunięcie punktu ciężkości działalności obu firm. Już we wrześniu 2024 roku X opuściło swoją dotychczasową siedzibę w San Francisco i przeniosło się do biur należących do xAI, znajdujących się w Stanford Research Park w Palo Alto. Był to wyraźny sygnał świadczący o zacieśnieniu współpracy. Pracownicy xAI mieli dostęp do kodu źródłowego X i korzystali z firmowych urządzeń przypisanych do X. Osoby zatrudnione bezpośrednio w X nie miały natomiast takich uprawnień w stosunku do zasobów xAI. To pokazuje, jak wyglądały wewnętrzne relacje i jakie priorytety zostały ustalone na długo przed finalizacją transakcji.
Według Elona Muska połączenie xAI i X ma umożliwić stworzenie platformy, która będzie działać z wykorzystaniem sztucznej inteligencji na znacznie wyższym poziomie niż dotychczas. W jego opinii potencjał leży w połączeniu dużego zasięgu i bazy użytkowników X z kompetencjami zespołu xAI. Celem nie jest jedynie unowocześnienie istniejących usług, ale stworzenie przestrzeni, która ma wspierać ludzi w zdobywaniu wiedzy i podejmowaniu decyzji. Musk twierdzi, że zależy mu na budowaniu narzędzi, które mają mieć realną użyteczność i opierać się na danych, a nie wyłącznie na algorytmach dopasowujących treści pod użytkownika.
Nie podano jeszcze szczegółów dotyczących nowych funkcji czy zmian dla użytkowników, ale można się spodziewać, że w niedługim czasie na platformie pojawią się rozwiązania oparte na technologii opracowanej przez xAI. Może to obejmować lepsze mechanizmy moderowania dyskusji, wsparcie w wyszukiwaniu treści, interaktywne systemy odpowiedzi czy rozbudowane narzędzia analityczne. Musk nie precyzuje na razie, które z tych pomysłów zostaną wdrożone w pierwszej kolejności, ale sygnały, jakie wysyła, sugerują, że zmiany nie będą powierzchowne.
Decyzja o włączeniu X w struktury xAI wpisuje się w szerszy kontekst działań Muska, który od dłuższego czasu rozwija inicjatywy związane ze sztuczną inteligencją. Włączenie platformy społecznościowej do projektu xAI może pozwolić na szybsze testowanie nowych technologii i wykorzystywanie ich w przestrzeni, gdzie liczy się zarówno interakcja, jak i dostęp do informacji w czasie rzeczywistym.