Po pięciu latach przepychanek, sądów, blokad i ego większego niż serwerownie Apple, Epic Games ogłosiło, że planuje przywrócić Fortnite do App Store.
Tak, chodzi o ten Fortnite. Ten, który zniknął po tym, jak Epic postanowiło pominąć system płatności Apple, co – jak łatwo się domyślić – nie spodobało się firmie z Cupertino.
Krótka historia długiej dramy
W 2020 roku Epic Games, najwyraźniej znudzone przestrzeganiem zasad, wdrożyło w Fortnite własną metodę płatności. To była forma buntu wobec prowizji pobieranych przez Apple. Reakcja Apple? Usunięcie Fortnite z App Store i zablokowanie konta deweloperskiego Epic. W odpowiedzi Epic pozwało Apple, zarzucając monopol i nieuczciwe praktyki. Kłótnia eskalowała tak bardzo, że zainteresowały się nią organy regulacyjne w różnych krajach. Na szczęście nikt nie rzucał krzesełmi. Publicznie.
Nowy sposób na stary problem
Od tamtej pory zmieniło się kilka rzeczy. W Unii Europejskiej zaczęły obowiązywać przepisy, które pozwalają na tworzenie alternatywnych sklepów z aplikacjami. Epic postanowiło z tego skorzystać i założyło w Szwecji konto deweloperskie: Epic Games Sweden. Konto to zostało stworzone w 2023 roku, by umożliwić uruchomienie zarówno Epic Games Store, jak i Fortnite w krajach UE.
Zgodnie z komunikatem od Tima Sweeneya, to właśnie konto z Szwecji ma teraz zostać wykorzystane do opublikowania Fortnite w szwedzkim App Store. Ale nie kończy się to na Europie. Epic chce wykorzystać to samo konto, by udostępnić grę także w Stanach Zjednoczonych. Czy Apple się na to zgadza? Najwyraźniej tak – przynajmniej niczego nie zablokowali.
Co z tego ma zwykły użytkownik?
Na razie plan zakłada, że gra pojawi się w App Store w Szwecji. Jeżeli ktoś mieszka w Polsce, USA czy gdziekolwiek indziej, a chce grać, ma dwie opcje:
- Zmienić region konta Apple ID na Szwecję.
- Założyć nowe konto przypisane do Szwecji.
To nie pierwszy raz, gdy gracze obchodzą ograniczenia terytorialne. Tego typu manewry są dobrze znane wszystkim, którzy kiedyś próbowali zainstalować aplikację niedostępną lokalnie.
A co dalej?
Epic zapowiada, że uruchomi swój sklep z grami w wersji na urządzenia Apple, zgodnie z unijnymi przepisami. Czy to się uda? Na razie nie ma szczegółów. Wiadomo jedynie, że plan dotyczy UE, a reszta świata będzie musiała poczekać albo kombinować z regionem konta. Nie wiadomo też, czy Fortnite wróci do App Store w innych krajach poza Szwecją.
Warto dodać, że obecna sytuacja wygląda na tymczasowy kompromis. Apple nie komentuje oficjalnie współpracy, ale pozwala Epic działać. Czy to cisza przed burzą, czy nowy rozdział współpracy – trudno powiedzieć. Obie firmy miały dość czasu, by się wykrzyczeć, więc może teraz po prostu robią swoje.
Jeśli Epic rzeczywiście przywróci Fortnite w sposób, który nie narusza aktualnych zasad, może to otworzyć drogę dla innych twórców gier i aplikacji. A jeśli nie? Cóż, zawsze można znów wrócić do sądu.