Nowy telefon Samsunga trafił do warsztatu PhoneRepairGuru. Specjalista od napraw sprawdził, jak wyglądają części Galaxy S25 Ultra. Rozebrał urządzenie porównując je z Galaxy S24 Ultra.
Jeśli chodzi o proces demontażu to wygląda on podobnie jak w S24 Ultra. Pierwszym krokiem jest demontaż tylnego panelu. Mocny klej użyty do jego przyklejenia wymaga nagrzania – dzięki temu obudowa odchodzi bez uszkodzeń.
Środek telefonu jest pozostał podobny do zeszłorocznego modelu. Większość elementów znajduje się w tych samych miejscach. Głębsza analiza pozwala odnaleźć kilka modyfikacji wpływających na obsługę i naprawy. Cewka do ładowania bezprzewodowego znalazła się w nowym miejscu względem Galaxy S24 Ultra. Ta zmiana oddziałuje na skuteczność ładowania przy niektórych podstawkach. Prawdopodobnie Samsung zdecydował się na to ze względu na lepsze rozmieszczenie części wewnątrz obudowy.
Producent zmienił sposób wykrywania S Pen. Wcześniejszy, bardziej złożony moduł elektroniczny zastąpił prosty układ scalony. Ta modyfikacja wiąże się z usunięciem modułu Bluetooth z rysika. Sam mechanizm jest mniej skomplikowany. Prostsza budowa zwiększa żywotność tego elementu. Mniej części oznacza mniejsze ryzyko awarii i tańsze naprawy.
Samsung zastosował nową taśmę dwustronną do mocowania baterii. Dzięki temu jej wymiana nie wymaga już rozpuszczania kleju specjalnymi środkami chemicznymi. Nowe rozwiązanie skraca czas wymiany baterii. Teraz nawet osoby z mniejszym doświadczeniem mogą ją samodzielnie wymienić. Ma to duże znaczenie przy naprawach poza gwarancją.
Czy warto wymienić telefon na nowy model?
PhoneRepairGuru stwierdził, że posiadacze S24 Ultra nie zauważą dużych różnic. Jego zdaniem wymiana na S25 Ultra ma sens dla osób używających S23 Ultra lub starszych modeli.
Co więc się zmieniło wewnątrz Galaxy S25 Ultra?
Rozbiórka telefonu ujawniła ulepszenia:
- Cewka ładowania bezprzewodowego znajduje się w nowym miejscu.
- Prostszy system wykrywania rysika S Pen.
- Nowa taśma do mocowania baterii, która ułatwia wymianę.
Zmiany te mają znaczenie głównie dla serwisantów. Cały proces rozbiórki możecie zobaczyć poniżej.