Apple właśnie straciło jednego z kluczowych pracowników odpowiedzialnych za projektowanie układów scalonych dla iPhone’a. Gerard Williams III odchodzi po 9 latach owocnej współpracy z gigantem z Cupertino.
Williams był odpowiedzialny za większość procesorów z serii A, począwszy od A7 z iPhone’a 5S, a skończywszy na A12X, który napędza najnowsze iPady.
Gerard Williams początkowo pracował w ARM, a do Apple dołączył w 2010 roku. Przed dołączeniem spędził w swojej poprzedniej pracy 12 lat.
W ostatnich latach odpowiedzialność Williamsa wyszła poza nadzorowanie prac nad niestandardowymi rdzeniami procesorów dla naszych urządzeń mobilnych. Doszło do tego sprawdzanie układu jako całości.
To nic nowego podczas projektowania “serca” urządzenia, szczególnie biorąc pod uwagę ułożenie każdego elementu składowego. Wszystko po to, aby zmniejszyć elementy i przy okazji wyciągnąć jak najwięcej z baterii urządzenia
Gerard nie jest jedynym pracownikiem, który odszedł ostatnio z Apple. Przed nim z firmą pożegnał się Manu Gulati, który związał się z Google. Gulati do 2017 roku był odpowiedzialny za sprawowanie pieczy nad układami scalonymi.
Opuszczenie Apple przez Gerarda Williamsa to niecodzienne wydarzenie biorąc pod uwagę, że jego nazwisko pojawia się w ponad 60 patentach Apple. W niedalekiej przyszłości powinnismy poznać owoc jego prac w nadchodzących urządzeniach z logo nadgryzionego jabłka.
