Google ogłosiło, że wycofuje się z funkcji niekończącego się przewijania wyników wyszukiwania i wraca do tradycyjnego podziału na strony.
Zmiana, wprowadzona w październiku 2021 roku, miała na celu upodobnienie wyszukiwarki do platform społecznościowych, takich jak Facebook czy X (Twitter), gdzie użytkownicy mogą przeglądać treści bez końca. Początkowo funkcja ta była dostępna tylko na urządzeniach mobilnych, ale pod koniec 2022 roku trafiła także na komputery stacjonarne.
Wcześniej wyniki wyszukiwania Google były podzielone na strony, co pozwalało użytkownikom przeskakiwać między nimi za pomocą kliknięcia numeru strony na dole ekranu. Chociaż nowa funkcja miała na celu uproszczenie i przyspieszenie procesu wyszukiwania, rzeczywistość okazała się inna. Użytkownicy szybko zauważyli, że ładowanie niekończącego się strumienia wyników często było czasochłonne i nie zawsze działało płynnie.
Rzecznik Google przyznał, że jednym z głównych powodów powrotu do poprzedniego modelu były problemy z wydajnością i szybkością ładowania wyników. W trybie niekończącego się przewijania użytkownicy często musieli czekać na załadowanie kolejnych wyników, co wpływało na komfort korzystania z wyszukiwarki. Dłuższe ładowanie mogło zniechęcać użytkowników do kontynuowania poszukiwań, co mogło skutkować mniejszą liczbą kliknięć w reklamy – główne źródło dochodów Google.
Innym czynnikiem, który mógł wpłynąć na decyzję o powrocie do podziału na strony, jest analiza sposobu korzystania z wyszukiwarki przez użytkowników. Badania mogły wykazać, że w trybie niekończącego się przewijania użytkownicy rzadziej przeglądają dalsze wyniki, koncentrując się głównie na pierwszych kilku pozycjach. W tradycyjnym modelu stronicowanym użytkownicy częściej przeglądają kolejne strony wyników, co zwiększa ich szanse na znalezienie bardziej trafnych informacji i, co ważne dla Google, na kliknięcie w więcej reklam.
Zmiany wprowadzone przez Google pokazują, że nawet największe firmy technologiczne muszą dostosowywać swoje produkty do oczekiwań i potrzeb użytkowników. W obliczu rosnącej konkurencji ze strony innych wyszukiwarek oraz zmieniających się nawyków konsumentów, Google musi nieustannie analizować i optymalizować swoje usługi. Decyzja o powrocie do podziału na strony może być postrzegana jako krok w kierunku większej przejrzystości i lepszej użyteczności, co z kolei może przyczynić się do utrzymania lojalności użytkowników.