ios26

iOS 26 – lista 20 ukrytych funkcji, które musisz znać!

Apple ogłosiło iOS 26 z pompą, jak zawsze. Były wielkie zapowiedzi, duże ekrany, marketingowe hasła i wszystko to, co sprawia, że ludzie zacierają ręce przed wrześniową premierą.

Ale jak zwykle – co naprawdę przydatne, ukryto gdzieś w kącie systemu, bez fanfar. Poniżej lista rzeczy, które Apple dorzuciło po cichu, jakby się tego wstydziło. A szkoda, bo wiele z nich ma realny sens. I nie, nie chodzi o nowe tapety.

Nowości iOS 26 o których Apple nie mówiło

iOS 26 - lista 20 ukrytych funkcji, które musisz znać! ciekawostki, box zmiany w iOS, ukryte funkcje, nowosci apple, iOS beta, iOS 26, funkcje iPhone, Apple iOS 2025, aktualizacja iPhone, aktualizacja iOS Apple ogłosiło iOS 26 z pompą, jak zawsze. Były wielkie zapowiedzi, duże ekrany, marketingowe hasła i wszystko to, co sprawia, że ludzie zacierają ręce przed wrześniową premierą. iOS26 10

Zacznijmy od tego, że pasek Home bar, ten mały paseczek u dołu ekranu, który miał przypominać, że można przesunąć palcem w górę, po prostu… znika. Pojawia się na chwilę, gdy otwierasz aplikację, po czym znika w ciemność jak emocje po lekturze regulaminu iTunes.

Nowością jest pogoda satelitarna. Gdy nie masz zasięgu ani Wi-Fi, telefon (w niedalekiej przyszłości, bo jeszcze nie w becie) ma ci podać prognozę przez satelitę. Zanim się podekscytujesz – jeszcze to nie działa, ale zostało już oficjalnie ogłoszone, więc nie ma co panikować.

Drzemka alarmu to kolejna drobna, ale potrzebna poprawka. Można ustawić własny czas, więc nie musisz już polegać na domyślnych dziewięciu minutach wymyślonych zapewne przez kogoś, kto nienawidzi snu.

Jeśli aparat w iPhonie jest brudny, to teraz się o tym dowiesz, bo telefon sam da Ci znać. Powiadomienie o zabrudzeniu obiektywu może wydawać się drobiazgiem, ale ratuje zdjęcia przed efektem „mgła z lat 90”.

Dyktowanie tekstu ma nową opcję – możesz przeliterować słowo albo imię, jeśli system nie zrozumiał Cię za pierwszym razem. W końcu koniec z błędami typu „Witold” zamieniający się w „Widelec”.

Zmieniono też sposób zaznaczania wiadomości – teraz możesz zaznaczyć tylko część tekstu w dymku, a nie całość. Idealne, jeśli nie chcesz przeklejać komuś całego elaboratu.

W czatach grupowych pojawiły się wskaźniki pisania, więc już wiadomo, kto zaraz popełni błąd ortograficzny. Można też dodać osobę do rozmowy, nawet jeśli nie masz jej w kontaktach.

Jeśli korzystasz z opcji Screen Unknown Senders, pojawiły się nowe filtry. Można wybrać, czy chcesz widzieć tylko ważne wiadomości (np. transakcje, powiadomienia od firm), czy też nie chcesz, żeby telefon zawracał Ci głowę promocjami z aplikacji, których nawet nie pamiętasz, że zainstalowałeś.

Dodano także sekcję z zablokowanymi kontaktami w ustawieniach prywatności. Wreszcie można podejrzeć tę listę bez potrzeby grzebania po całym systemie.

W aplikacji Wallet da się teraz zarządzać kartami używanymi do autouzupełniania. Można dodać nowe metody płatności, zmienić datę ważności istniejących – czyli coś, co powinno działać już pięć lat temu.

W Centrum sterowania pojawił się przycisk „Przypomnienia”. Mały skrót, ale może się przydać tym, którzy mają listę zadań dłuższą niż lista rzeczy, których Apple nie pokazało na konferencji.

Z aplikacji Notatki można teraz eksportować wpisy jako pliki Markdown. Jeśli wiesz, co to Markdown, to pewnie się ucieszysz. Jeśli nie wiesz – to raczej tego nie potrzebujesz.

W Apple Music pojawiła się opcja tworzenia folderów z playlistami. To coś dla tych, którzy mają więcej niż trzy listy i chcieliby się w tym wszystkim nie pogubić.

W aplikacji Pliki zmieniono sposób przeglądania katalogów. Teraz możesz rozwijać podfoldery bez ich otwierania. Czyli coś, co w Finderze na Macu było już od 2001 roku.

Tryb nocny znajdziesz teraz w ustawieniach Dźwięki i haptyka, a nie gdzieś zakopany jak wcześniej. Podobnie z opcją wyboru mikrofonu – jeśli masz podpięty mikrofon Bluetooth, możesz wskazać, który ma być używany.

W nowej wersji systemu pojawi się też powiadomienie, jeśli jakaś aplikacja zużywa więcej baterii niż zazwyczaj. Dodatkowo możesz zobaczyć czas ładowania na ekranie blokady i w ustawieniach.

Stage Manager – narzędzie znane z nowszych iPadów – teraz działa także na starszych modelach. Nadal tylko na iPadach, ale to krok do przodu dla tych, którzy nie zmieniają sprzętu co dwa lata.

Dla fanów prostego wyglądu pojawiła się opcja wyłączenia przezroczystości w interfejsie. Wystarczy włączyć „Zmniejsz przezroczystość” w ustawieniach ułatwień dostępu. I już nie musisz się męczyć z estetyką przypominającą mleczne szkło.

Na koniec: nowe dźwięki tła. Deszcz na dachu, noc, ogień, samolot – czyli zestaw do pracy zdalnej, relaksu albo udawania, że mieszkasz w domku w górach.

iOS 26 jest obecnie dostępny dla deweloperów. Publiczna beta ma pojawić się w lipcu, a oficjalna wersja powinna być gotowa we wrześniu – razem z nowymi modelami iPhone’a.

Udostępnij
Facebook
Twitter
E-Mail
Dołącz do nas
Czytaj również
Polecamy
Scroll to Top