Osobiście podczas testów tabletów nigdy nie robię nimi zdjęć i wideo, uważam, że mija się to z celem, biorąc pod uwagę ich formę i wymiary. Nie wspominając o tym, że czuję się wtedy jak idiota, na szczęście lub nie włodarze Apple mają inne zdanie na ten temat.
Wydany w listopadzie ubiegłego roku iPad Pro z 12,9? ekranem ma 8MPix aparat główny, który nie pozwala na nagrywanie wideo w 4K, jednakże jeden z prototypów modelu z 9,7? ma ten sam 12MPix aparat główny, co iPhone 6s. W rezultacie pozwoli on na wykonywanie nieco lepszych zdjęć i nagrywanie w 4K. To dość logiczne posunięcie producenta, w końcu mniejszy sprzęt w teorii będzie poręczniejszy, co powinno pomóc podczas robienia zdjęć i nagrywania wideo, jeżeli ktoś się w ogóle odważy to zrobić.
Nad wyświetlaczem pojawi się kamerka FaceTime HD, co powinno poprawić jakość obrazu podczas wideo rozmów i wykonywania autoportretów (selfie).
Poza tymi zmianami możemy spodziewać się obecności układu scalonego A9x, wyświetlacza kompatybilnego z Apple Pencil, czterech głośników i złącza Smart Connector. Warto wspomnieć, że producent pracuje również w pocie czoła nad mniejszą wersją etui Smart Keyboard, więc rzeczywiście będziemy mieli do czynienia z mniejszym modelem Pro. Poza tym wyświetlacz w konstrukcji będzie podobny do tego z Air 2, w praktyce oznacza to, że dostanie powłokę antyrefleksyjną i poprawie ulegnie jego jasność.
Ostatnie doniesienia mówią, że z dniem rozpoczęcia kalendarzowej wiosny (21 marca) odbędzie się spotkanie prasowe, na którym oprócz tabletu ujrzymy iPhone’a SE/5SE i nowiutkie paski dla urządzenia noszonego Amerykanów.