iPhone 14 Max to smartfon, który Apple wypuści w przyszłym roku zamiast modelu mini. Dziś w sieci pojawiły nowe wiadomości zdradzające nam nowe szczegóły na temat nowego smartfona Apple.
Według wtajemniczonych Apple nie zdecydowało jeszcze, jaki rodzaj ekranu zostanie zainstalowany w iPhone 14 Pro Max. Rozważane są dwie opcje: panel Samsung LTPO z dynamiczną częstotliwością odświeżania do 120 Hz lub panel LTPO od LG i BOE o stałej częstotliwości 60 Hz.
Pierwsza opcja jest bez wątpienia lepsza, ale jest droższa, a kierownictwo Apple nie ma pewności, czy Samsung jest w stanie zapewnić wystarczającą ilość ekranów. Ekran 60 Hz jest tańszy, a ponieważ jest produkowany przez różne firmy, o wiele łatwiej będzie zapewnić dostateczne zasilanie.
Ekrany 120 Hz LTPO firmy Samsung są obecnie używane w iPhone 13 Pro i iPhone 13 Pro Max. Inni producenci nie opanowali jeszcze produkcji takich matryc, ale prace w tym kierunku już trwają (np. BOE planuje rozpocząć ich produkcję specjalnie dla Apple w 2023 roku).
Może to zabrzmieć dziwnie, ale Apple nie jest szczególnie zainteresowane tym, aby iPhone 14 Pro Max otrzymał ekran z najwyższej półki. Problemy z produkcją smartfonów Apple z powodu braku podzespołów są wyraźnie widoczne, więc bardziej optymalną strategią byłoby wypuszczanie urządzeń wykorzystujących podzespoły, które są dostępne u dostawców w wystarczających ilościach. Apple musi zwiększyć przychody, a niedobory smartfonów utrudniają sprzedaż.
Co Wy o tym myślicie? Dajcie znać w komentarzach. Będzie Wam brakować modelu mini? Czy podobnie jak firma Apple uważacie, że większe ekrany są lepsze?