Nowe obrazki iPhone’a 17 i iPhone’a 17 Air trafiły do sieci i nie, to nie są artystyczne fantazje jakiegoś fana z Painta.
Są to rendery, które udostępnił południowokoreański informator yeux1122 (tak, znowu on), wyglądają na dopracowane i przedstawiają smartfony Apple w kilku wersjach kolorystycznych. Człowiek ten ma już na koncie sporo trafionych przecieków, więc można założyć, że tym razem też nie wymyśla sobie od niechcenia.
Na grafikach widać coś, co bardzo przypomina produkty Apple – minimalistyczne, kanciaste obudowy, równe ramki i brak udziwnień. Wizualnie przypominają poprzednie modele, ale z lekkim odświeżeniem – szczególnie jeśli chodzi o kolory.
Oto, wszystkie kolory iPhone 17

Wersje przedstawione na renderach obejmują m.in. delikatny róż, pastelowy błękit, jasną zieleń i coś na kształt kremowej bieli. Oczywiście jest też klasyczny grafit i srebro, żeby tradycjonaliści nie czuli się porzuceni przez korporację.
Kolory iPhone 17 Air
Ciekawostką jest iPhone 17 Air. Z nazwy wynika, że będzie lżejszy i cieńszy niż wersja podstawowa.

Może coś jak MacBook Air, tylko że do kieszeni i z ekranem, który nie złoży się w pół (przynajmniej mam nadzieję). Na ten moment nie wiadomo nic konkretnego o jego wnętrzu – zero informacji o procesorach, aparatach, bateriach czy jakichkolwiek technicznych parametrach. Więc nie będę niczego zmyślać, bo nie chcemy, żeby Google się na nas obraziło.
Co do terminu premiery, to nic nowego pod słońcem. Apple raczej nie zmieni swojego corocznego rytuału i ogłosi nowe modele we wrześniu 2025 roku. Zwykle robi to mniej więcej w tym samym tygodniu każdego roku, więc fani mogą spokojnie wpisać sobie przypomnienie w kalendarzu i zacząć gromadzić środki na „niespodziewany” zakup.
Jeśli Apple naprawdę wypuści te telefony w takich wersjach kolorystycznych, to przynajmniej będzie z czego wybierać. O ile nie zdecydują się w ostatniej chwili zamknąć całą produkcję i sprzedawać wszystko w kolorze „szarość po podatkach”.