Stało się to, co stać się nie powinno. Unia wtrąciła się i zamierza wymusić na producentach montowanie gniazda MicroUSB.
Głosowanie na ten temat odbyło się w ostatnich dniach. Za wprowadzeniem MicroUSB jako standardu głosowało 550 parlamentarzystów, przeciw było aż 12. Całe szczęście w nieszczęściu, że nowa dyrektywa wejdzie dopiero w 2017 roku.
Nie wiadomo jeszcze, czy prawnikom Apple uda się jakoś obejść ten idiotyczny przepis. Niestety MicroUSB nie jest ani wygodne, ani ładne. Jednym z rozwiązań może być dołączanie do zestawu z telefonem przejściówki z Lightning na MicroUSB. Póki co jednak nie musimy się martwić, przed nami iPhone 6 i 6S z normalnym złączem, a może doczekamy się w nim już jakiegoś sposobu ładowania bezprzewodowego, wykluczyło by to konieczność (częstego) używania złącza rodem z poprzedniego wieku.