Osobiście nie jestem/byłem użytkownikiem iPhone’a SE, ale miałem przyjemność go testować. Sprzęt zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, ale ciężko byłoby mi go używać prywatnie. Dlaczego?
Wszystko z powodu przyzwyczajenia do większych wyświetlaczy. Nie zmienia to jednak faktu, że maleńki iPhone ma rzeszę fanów.
Sprzęt z pewnością przemawia do użytkowników, którzy szukają małego, a zarazem wydajnego urządzenia. Jeżeli SE 2-gen rzeczywiście się pojawi to z pewnością możemy się spodziewać mocniejszych podzespołów i nowości, którą obecnie dysponują iPhone 8, 8 Plus i X.
Chodzi oczywiście o bezprzewodowe ładowanie, które od dłuższego czasu jest dostępne w smartfonach z Androidem. To oznacza, że SE 2-gen powinien mieć szklane plecki, które nie będą miały problemów z wykorzystaniem bezprzewodowego ładowania wykorzystującego standard Qi.
Obecnie ciężko potwierdzić tą informację, nie wspominając o wydaniu drugiej generacji iPhone’a SE. Pierwsza generacja skończyła niedawno dwa lata, ale mam wrażenie, że kolejna może się już nie pojawić. Chciałbym się mylić, ale to okaże się w niedalekiej przyszłości.