Gościnny wpis stuffpolska.tv
Żar leje się z nieba, a to znak, że nadszedł czas by porzucić głośne biurowce, wyjąć rower ze schowka i dać się ponieść drodze. Na nasz rowerowy urlop zabraliśmy słuchawki iSport od Monstera i sprawdziliśmy, jak sprawują się na trasie.
Wybierając się na aktywne wakacje z muzyką w tle, musisz zadbać zarówno o obszerną bibliotekę jak i o wygodne słuchawki. Jeśli biegasz, ćwiczysz albo po prostu na czas wakacji zamieniłeś auto na rower ? zainwestuj w komfortowe słuchawki, które nigdy nie będą wypadać z uszu. W Monster iSport Wireless SuperSlim podoba nam się to, że w pudełku dostajesz kilka wymiennych nakładek o różnych rozmiarach. Niezależnie od tego, czy masz uszy jak Urban czy jak krasnal ogrodowy, dopasujesz wielkość słuchawek do swoich potrzeb.
Swoboda bez zobowiązań
Z racji, że iSport Wireless SuperSlim zaprojektowano z myślą o użytkownikach aktywnie uprawiających sport, mogą pracować zarówno na kablu jak i bezprzewodowo, w odległości 15 metrów od odtwarzacza. Ten drugi tryb pracy sprawdzi się przede wszystkim na siłowni: schowaj odtwarzacz w szafce i kontroluj muzykę wyłącznie za pośrednictwem słuchawek. A jeśli jesteś jednym z tych, którzy odróżniają jakość brzmienia bezprzewodowego od przewodowego, ten subtelny kabel od Monstera przypominający cienką tasiemkę na pewno przypadnie ci do gustu.
W kontakcie
Te malutkie słuchawki dobrze sprawdziły się podczas najważniejszego testu: długiego rajdu przez całą Warszawę. W mieście naszpikowanym elektroniką i bezprzewodowymi odtwarzaczami nie doświadczyliśmy żadnych zakłóceń w jakości odtwarzanej muzyki, a słuchawki rozładowały się po około 5 godzinach pracy, później musieliśmy przestawić się na tryb przewodowy. Mimo tego, że do ucha przylegają idealnie i dobrze tłumią dźwięki otoczenia, z pewnością usłyszysz wszystkie sygnały ostrzegawcze: klaksony samochodów, dzwonki rowerowe i syreny radiowozu.
Ucho od śledzia
Pewnie każdy pamięta ten gest z filmu Juliusza Machulskiego Vabank. Tak samo zachowują się biegacze ze źle dopasowanymi słuchawkami. W przypadku iSport Wireless SuperSlim nie ma mowy o żadnym śledziu, gdyż słuchawki trzymają się tak pewnie, że nie wysuną się z małżowiny nawet przy uprawianiu najbardziej ekstremalnych sportów. Są przy okazji tak płaskie, że bez problemu zmieszczą się pod kaskiem czy goglami; w zimie zabierzemy je na stok, by przekonać się, jak sprawdzają się w ciężkich, zimowych warunkach.
Potężne brzmienie
Przy całej swojej mobilności sportowe słuchawki od Monstera nie zatracają swojego muzycznego charakteru, w tej kwestii firma nie zgodziła się na żadne kompromisy: wybrzmiewają czystym, mocnym i zrównoważonym dźwiękiem. Jeśli szukasz słuchawek, które łączą w sobie porządne brzmienie i sportowy charakter – iSport Wireless SuperSlim mogą przypaść ci do gustu. Szkoda tylko, że nie wytrzymują bez ładowania kilku godzin dłużej.
Zdaniem Stuffa
- Porządne kompaktowe słuchawki dla miłośników sportu.
Słuchawki znajdziecie na www.salonydenon.pl.
