Odkąd mam iPhone’a, a będzie to już kilka ładnych lat, szukam idealnego sposobu na ochronę ekranu, który, wbrew zapewnieniom, dość łatwo zarysować.
Miałem wiele folii – od najtańszych po te droższe i zdecydowanie drogie. Niestety – żadna z nich nie zadowoliła mnie w stu procentach. Po kilku foliach, które zdążyłem już założyć na mojego iPhone’a 5s, przyszedł czas na szkło ochronne, o którym w ostatnim czasie bardzo często czytałem. Wróćmy jednak do folii. Podzieliłem je na trzy grupy.
Najdroższe z nich – dość grube, ale ponoć wytrzymałe na wszystko – byłoby super, gdyby nie ich “faktura skórki pomarańczy”. Ekran mojego telefonu przypominał owoc. Nie, nie o to chodziło, aczkolwiek polecam każdemu, kto jako użytkownik jest wyzwaniem dla swojego telefonu…
Folie ze średniej półki cenowej – tutaj efekt końcowy jest bardzo dobry. Prawie niezauważalne, dobrze dopasowane, są błyszczące, są matowe – wybór dość duży, stosunek jakości do ceny naprawdę w porządku.
Najtańsze – nie mam tu na myśli tych za 25 zł. Ostatnio miałem kilka sztuk za… 1,20 zł. Czy warto? Może Was zaskoczę, ale bardzo często TAK. Dlaczego jednak nie zawsze? Tanie folie to loteria. Kiedyś kupiłem kilka do iPhone’a 4S. Zapłaciłem chyba 10 zł za 5 sztuk. Założyłem i efekt był podobny do tego przy folii za 50-75 zł. Za to w przypadku iPhone’a 5s tania folia nie zdała egzaminu – po założeniu przypomniał mi się iPhone 3GS. Krótko mówiąc, jakość obrazu była FATALNA. Kształt folii również pozostawiał wiele do życzenia – wokół przycisku Home było idealnie, ale głośnik był w połowie zaklejony.
Podsumowując – moim zdaniem za folię warto zapłacić ok. 30 zł. Będzie dobrze wycięta i prawie niezauważalna. Jeśli jednak trafimy na folię za 1 zł – nie musi to z góry oznaczać, że mamy do czynienia z kawałkiem folii spożywczej.
Dlaczego szkło?
Pozwolę sobie wypunktować zalety:
- Jest idealnie dopasowane. Co do mm.
- Jest sztywne. Bardzo łatwo je założyć.
- Nie rysuje się tak szybko jak folia.
- Nie ma pęcherzyków powietrza.
- Jakość obrazu jak przed założeniem.
Wady?
Jedna – szkło jest grubsze i trochę czuć to przy naciskaniu przycisku Home. Po dwóch dniach nie zwracałem już na to uwagi.
Jakie szkło wybrać?
Tanie. Miałem okazję porównać szkło za 120 zł i takie za 18. Nie zauważyłem różnicy. Może za kilka miesięcy tanie będzie miało 10 rys, a drogie 5 – nie wiem. Na pewno jednak droższe nie było cieńsze, a tylko za to byłbym w stanie zapłacić więcej.
Podsumowanie
Od dziś nie kupię już żadnej folii. Szkło spełnia moje oczekiwania. Grubość mi nie przeszkadza. Jest to nota bene ok. 0,3 mm. Ocena końcowa: 9/10. Lepsze tanie szkło od drogiej folii.
