Pewnie wielu z Was nie zdaje sobie sprawy, jakie procesy zachodzą podczas przeglądania zwykłych stron www.
Wpisujecie adres strony, ona się pojawia, jest ok. Jak to jednak się dzieje, że komputer potrafi zamienić adres literowy np onetech.pl na adres IP? Odpowiada za to usługa DNS – po wpisaniu adresu przeglądarka odpytuje specjalne serwery o adres cyfrowy, po czym dopiero z nim nawiązuje komunikację.
Ale czy strona mogła by pojawić się szybciej? Oczywiście! Serwery DNS są umieszczone w wielu miejscach, jeżeli używacie wolnego, strony będą wczytywać się wyraźnie dłużej. Wszytko przez opóźnienie między wpisaniem adresu, a oczytaniem z serwera DNS jej lokalizacji.
Aby cały proces maksymalnie przyspieszyć, należy ściągnąć drobny program, który przetestuje wasze DNSy, co więcej, przetestuje takie kilkanaście innych i poleci te, które będą działały najszybciej. Niestety nie ma jednego najszybszego serwera DNS – zależy to od naszego położenia geograficznego czy operatora internetu.
Uruchamiamy program Namebench z tej lokalizacji, uruchamiamy.
Całość jest ustawiona automatycznie, wystarczy kliknąć start i poczekać.
UWAGA!
Podczas testu nie wolno pobierać żadnych danych, wyłączamy więc Torrenty, YouTube, i wszytko inne – najlepiej poczekać nie dotykając w ogóle komputera czy przeglądarki.
Po skończonym teście automatycznie otworzy się strona www z polecanymi serwerami. Wybieramy 2-3 te najszybsze i ustawiamy na naszym routerze – tutaj procedura zależna jest od modelu, lub bezpośrednio w systemie operacyjnym. W przypadku samego systemu będą one działać tylko dla komputera, a dla pozostałych urządzeń już nie. Polecam zastosować więc metodę pierwszą.