Adam Donenfeld jest popularnym badaczem zabezpieczeń systemów operacyjnych. Razem z Zimperium nie wyklucza wydania Jailbreak dla iOS 10.3.3, wszystko dzięki jego umiejętnościom i wiedzy.
Donenfeld został zapytany na Twitterze o datę wydania Jailbreak i postanowił odpowiedzieć na pytanie. Nie podał co prawda daty, ale nie wykluczył pracy nad narzędziem w niedalekiej przyszłości. Dziwię się, że w ogóle komuś odpowiedział, ponieważ w społeczności panuje dość upierdliwe pytanie. Jest nim “eta jb”, większość osób odpowiedzialnych za Jailbreak prawie w ogóle nie odpowiada na takie pytania. Tym bardziej że najczęściej zadają je zwykli użytkownicy, którzy nie zdają sobie sprawy z czasu potrzebnego napisania aplikacji i jej wydania.
Większość autorów narzędzi w przeszłości olewało to pytanie, ponieważ pojawiało się codziennie, ale Adam swoją odpowiedzią sprawił, że znowu widać światełko w tunelu. Problem w tym, że obecnie tylko iPhone 6s może mieć iOS 10.3.3, jeżeli zdecydowaliście się na aktualizację do 11. Ponadto wydaje mi się, że relatywnie duża liczba użytkowników siedzi na 10.3.3 i czeka na rozwój sytuacji, choć do tej pory nikt nie dał nam jasnej odpowiedzi.
Ostatnio Adam zyskał na popularności dzięki wynalezionemu przez niego exploicie ZiVa, choć jak na razie nie otrzymaliśmy od niego aplikacji lub kodu źródłowego prowadzącego do uwolnienia oprogramowania urządzeń mobilnych Apple. Dzięki jego odkryciu mamy Jailbreak iOS 10.2.1 (Saigon), a ZiVa działa nawet na 10.3.3, poza tym Donenfeld brał udział w wielu innych projektach.
Na razie wstrzymałbym się z hurraoptymizmem, ponieważ autor exploita nigdy nie wydał aplikacji umożliwiającej Jailbreak, jego odpowiedzi nie traktujmy poważnie i czekajmy na rozwój wydarzeń. Lepiej podejść do tematu na spokojnie, zamiast od razu myśleć, że będzie Jailbreak. Wydaje mi się, że autor najnowszego exploitu nie pokusi się o samodzielne wydanie, być może udostępni swoją pracę i da ją ukończyć innej osobie.
