Swoją (interesującą) przygodę z tabletami Apple rozpocząłem od iPada 3 LTE kupionego za bezcen od kolegi, potem zdecydowałem się zmienić go na mini 2, którego wykorzystywałem go do przeglądania internetu, portali społecznościowych, okazjonalnego grania, wysyłania maili i oglądania wideo na YouTube.
W tamtym momencie często nie chciało mi się włączać Chromebooka, żeby zrobić to samo, w końcu iPad był włączony cały czas i miałem go na wyciągnięcie ręki. Jednak przed końcem ubiegłego roku zdecydowałem się sprzedać iPada, bo to samo robiłem na iPhonie 5S, który świetnie sobie radził do momentu uszkodzenia.
Jestem w stanie powiedzieć, że moje zainteresowanie tabletami spadło do minimum i przestałem ja nawet testować, choć bardzo interesuje mnie iPad Pro 9,7″. Nie zmienia to faktu, że Apple szykuje kolejne tablety i w tym roku pojawią się aż 3.
Jeden z nich otrzyma prawie 13? ekran, a nowością będzie model z 10 lub 10,5? wyświetlaczem. Wydaje mi się, że egzemplarz z 9,7? ekranem zastąpi mini i to właśnie on będzie najtańszym z dostępnych w tym roku.
We note the 12.9? model will be the second generation of the existing 12.9? iPad Pro, the 10-10.5? model will be the high-end model equipped with a narrow bezel design, and the 9.7? model will be the low-priced option. The former two models will have an A10X chip manufactured by TSMC (2330 TT, NT$183.5, N), while the latter comes with an A9 chip made by Samsung LSI. Although we estimate iPad shipments in 2017 will drop again YoY to 35-37mn units, we except the decline to narrow to 10% from 2016?s roughly 20%, given that the 10-10.5? model may see more demand from commercial/ enterprises and tender markets, while the low-priced 9.7? model may have a greater shipment contribution and likely account for 50-60% of total shipments of new iPads.
Przewidywania pana Kuo pokrywają się z poprzednimi doniesieniami, ale tablety nie pojawią się na początku bieżącego roku. Wszystko za sprawą braku jednoznacznego wybrania przekątnej nowego modelu (wybór między 10 lub 10,5?), a dodatkowym problemem jest produkcja układów scalonych. Przez nie sprzęt pojawi się później, niż zakładano.
